Ambasador Iranu w Portugalii neguje holokaust
Irański ambasador w Lizbonie w wywiadzie udzielonym państwowemu radiu portugalskiemu powiedział, że hitlerowcom spalenie ciał 6 milionów ludzi zajęłoby 15 lat. W jego wypowiedzi słychać echo negowania holokaustu przez prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada.
15.02.2006 | aktual.: 15.02.2006 20:54
Kiedy byłem ambasadorem w Warszawie, dwukrotnie odwiedziłem Auschwitz i Birkenau i dokonałem obliczeń - powiedział ambasador Mohammed Taheri w środę w radiu RTP. - Żeby spalić sześć milionów ludzi, trzeba by 15 lat - powiedział.
Prezydent Iranu Ahmadineżad kilkakrotnie negował holokaust - zamordowanie przez nazistów ok. 6 milionów Żydów w czasie drugiej wojny światowej. Wzywał również do "wymazania z mapy" Izraela. Kiedy nasz prezydent chce rozmawiać o holokauście z historykami i naukowcami, cały świat jest przeciwko niemu - powiedział Taheri, nawiązując do planowanej przez Teheran naukowej konferencji na temat holokaustu.
Zdaniem Taheriego, opublikowanie przez europejskie gazety karykatur proroka Mahometa, oburzające dla wielu muzułmanów i prowokujące wiele protestów w świecie muzułmańskim to izraelski spisek mający na celu skonfliktowanie muzułmanów i chrześcijan. Myślimy, że to knowania syjonistów, którzy chcą nastawić muzułmanów przeciwko chrześcijanom w Europie - powiedział.
Szef dyplomacji portugalskiej zaprotestował przeciwko wypowiedzi ambasadora. Diogo Freitas do Amaral wezwał do siebie Taheriego, by poinformować go, że Portugalia "całkowicie odrzuca" jego opinie, uznając je za "obraźliwe" i "wypaczające historię".
Obóz Auschwitz powstał w 1940 roku. KL Auschwitz II - Birkenau, powstał dwa lata później. W kompleksie Auschwitz funkcjonowała także sieć podobozów. Do obozu hitlerowcy deportowali co najmniej 1,3 miliona osób. Zgładzili co najmniej 1,1 miliona ludzi, głównie polskich i europejskich Żydów, Polaków, Romów i jeńców sowieckich.