Amator fajerwerków zaatakował strażaków siekierą
Policja użyła pocisków gumowych aby obezwładnić mężczyznę, który spowodował pożar i wybuch we
własnym mieszkaniu w Lesku na Podkarpaciu. 45-letni mężczyzna groził siekierą przybyłym na ratunek strażakom.
Jak poinformował w niedzielę Wiesław Dybaś z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, do zdarzenia doszło w późnym wieczorem w sobotę.
Pożar w mieszkaniu wielorodzinnego budynku zauważył patrol policji. Wezwanych strażaków przy wchodzeniu do budynku zaskoczył wybuch, a następnie drogę zagrodził im mężczyzna z siekierą. Policjanci obezwładnili go strzelając do niego gumowymi pociskami - powiedział Dybaś.
Na szczęście butli nie rozerwało, a do wybuchu gazu doszło w powietrzu - dodał Dybaś.
W wyniku wybuchu lekkich obrażeń doznał przechodzący ulicą 66-letni mieszkaniec Leska, który trafił do miejscowego szpitala.
Według wstępnych ustaleń, sprawca zdarzenia chciał popełnić samobójstwo. Pod eskortą policji został odwieziony do szpitala psychiatrycznego w Żurawicy k. Przemyśla. (mk)