Alkoholowe oszustwa w restauracjach i barach
Polskie Capri zamiast dużo droższego Campari, wódka tańsza zamiast droższej, a do tego mniej niż zamówiliśmy, dobrze jeśli nie fałszywa - tak wyglądają oszustwa w restauracjach, barach i pubach.
Raport Inspekcji Handlowej, wykonany na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, potwierdza to, co wiemy od lat - w lokalach gastronomicznych bardzo często jesteśmy oszukiwani. Jak wynika z tego dokumentu, prawie połowa napojów alkoholowych, sprzedawanych w placówkach gastronomicznych, nie spełnia wymagań jakościowych.
Alina Urban, rzecznik urzędu, powiedziała, że straty, jakie konsumenci ponosili w wyniku takich działań, wynosiły od 50 gr do 35 zł na jednym zakupie kontrolowanym. Dodała, że najczęściej jesteśmy oszukiwani w dużych miastach - prym wiedzie Warszawa.
Alina Urban dodała, że w wyniku tej kontroli 280 osób ukarano grzywnami w łącznej kwocie blisko 32 tys. zł. Badanie to nie dotyczy sprzedaży piwa - w tym przypadku łatwo się jednak domyślić, że nieprawidłowości byłyby zapewne dużo większe. (jask)