Alert straży przed weekendem. Zagrożenie w lasach całej Polski
Zagrożenie pożarowe występuje w lasach niemal całej Polski. Podczas ostatniej fali upałów strażacy walczyli ponad 4 tys. razy z płonącymi drzewami i ściółką. Gdzie jest najgorzej?
Zagrożenie duże i średnie występuje prawie w całym kraju oprócz części woj. podlaskiego - wynika z danych Instytutu Badawczego Leśnictwa. Największe ryzyko pożaru w lesie jest na południowym zachodzie, gdzie skwar w mijającym tygodniu był największy, a temperatura sięgała 40 st. C.
Najwyższy stopień zagrożenia obowiązuje w Lubuskiem, zachodniej Wielkopolsce, Opolskiem, na Dolnym Śląsku, a także w rejonie Częstochowy oraz w części woj. świętokrzyskiego i małopolskiego. Dane zbierane przez Instytut pokazują, że opady deszczu, które towarzyszyły czwartkowemu frontowi poprawiły sytuację w lasach tylko na chwilę, a zagrożenie znów wzrasta we wschodnich regionach.
Jak poinformował st. bryg. Paweł Frątczak, rzecznik prasowy straży pożarnej od początku czerwca w lasach odnotowano 1157 pożarów. Najczęściej do takich akcji wyjeżdżali strażacy z Mazowsza (325 razy), Wielkopolski (151) i Łódzkiego (120).
Obawy przed weekendem
Zbliżający się weekend i zwiększony ruch turystyczny sprawia, że strażacy obawiają się kolejnych dni z falą wezwań do płonących młodników czy ściółki. Statystyki są bowiem nieubłagane: większość pożarów lasów to efekt nieodpowiedzialnego zachowania ludzi.
- Najczęściej jest to wynik rozpalenia ogniska, grillowania, rzucania niedopałków i wjazdu samochodem do lasu. Mało kto zdaje sobie sprawę, że rozgrzany element podwodzia może rozniecić pożar, nawet kiedy odjedziemy z tego miejsca - wyjaśniał Wirtualnej Polsce Paweł Frątczak.
Dodał, że w człowiek nie ma szans na ucieczkę przed płomieniami w lesie. Strażacy określają skalę pożarów w kompleksach leśnych w tym roku jako katastrofalną i szokującą.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl