Miasto pod gradem kul
- Amnesty oraz inne organizacje powinny ponownie zaapelować o zajęcie się tym przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości. Obie walczące strony powinny też wiedzieć, że niezależnie od tego, czy na miejscu są obserwatorzy ONZ, mamy dostęp do zdjęć satelitarnych. Na ich podstawie możemy szybko odtworzyć sekwencję zdarzeń i dowiedzieć się, jakie jednostki walczyły na miejscu - powiedział Scott Edwards.