Miasto pod gradem kul
- Wycofaliśmy się, wynieśliśmy się stąd - krzyknął do dziennikarzy Reutera, którzy przybyli do dzielnicy Salahedin, samotny bojownik. Punkt kontroli obsadzony w ubiegłym tygodniu przez rebeliantów znikł - stwierdzili dziennikarze. W rejonie słychać było eksplozje.