Aleksander Pociej z PO nie wierzy w superlistę Tuska. "To jest podział opozycji"
Informacja o utworzeniu przed Donalda Tuska specjalnej listy wyborczej do europarlamentu nie jest dla posła Aleksandra Pocieja wiarygodna. Z kolei Tomasz Latos z PiS uważa, że jeśli tak się jednak stanie, to cel jej utworzenia będzie związany z planami powrotu byłego premiera do Polski.
04.06.2018 | aktual.: 29.03.2022 14:41
– Z całym szacunkiem i dużym respektem, jaki mam dla Donalda Tuska, jeżeli coś takiego by się wydarzyło, to jest podział opozycji. I dla opozycji jest to bardzo zła wiadomość - ocenił w TVP Info Aleksander Pociej. Polityk PO uważa, że każdy podział dotyczący opozycji jest niewłaściwy.
Na "proeuropejskiej liście Tuska" miałyby znaleźć się takie nazwiska jak Bronisław Komorowski, Jerzy Buzek i inni byli premierzy, np. Marek Belka, Leszek Miller, Hanna Suchocka, Kazimierz Marcinkiewicz czy Ewa Kopacz. Listę poparłyby oprócz Platformy Obywatelskiej także Nowoczesna, SLD, PSL i inne formacje, które chcą tworzyć wokół PiS "kordon sanitarny" - poinformowały media.
– Jeśli dojdzie do utworzenia takiej listy, to będzie przede wszystkim sondowanie możliwości powrotu Tuska na polską scenę polityczną – ocenił Tomasz Latos z PiS. Polityk uważa, że byłoby to "egoistyczne patrzenie na sprawę" i "sprawdzanie możliwości własnego zaistnienia".
Źródło: TVP Info
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl