Ale wpadka! Diler zaproponował marihuanę policjantowi
Kiedy będący po służbie policjant z miejscowości Okonek w Wielkopolsce usłyszał od młodego chłopaka: „ziomuś, chcesz kupić zioło?”, początkowo sądził, że bierze udział w programie z ukrytą kamerą.
Do niecodziennej i groteskowej sytuacji doszło w miejscowości Okonek w powiecie złotowskim. Będący po służbie funkcjonariusz tamtejszego komisariatu udał się do pobliskiego sklepu spożywczego, aby zrobić zakupy.
- Kiedy funkcjonariusz pakował zakupy do swojego samochodu, podszedł do niego 22-latek i złożył ofertę życia, cytuję: „ziomuś, zaczekaj chwilę, chcesz kupić zioło?” - mówi WP.PL Maciej Forecki z zespołu prasowego Komendy Powiatowej Policji w Złotowie.
Policjant w pierwszej chwili nie mógł uwierzyć własnym uszom i rozglądał się, czy przypadkiem nie jest bohaterem jakiegoś programu telewizyjnego i występuje w ukrytej kamerze. Policjant znał bowiem tego mężczyznę z wcześniejszych interwencji. Kiedy zorientował się, że jednak propozycja jest autentyczna, powiadomił o wszystkim swoich kolegów będących na służbie. Pechowemu handlarzowi kazał natomiast chwilkę zaczekać na pieniądze, które za chwilę przywiozą mu jego koledzy.
Pechowy diler został zatrzymany, a posiadane przez niego narkotyki trafiły do policyjnego depozytu. Za chęć wprowadzenia do obrotu i posiadanie środków odurzających grozi mu kara do 3 lat więzienia.