Alarmy i paraliż na Krymie. Rosjanie zarządzili ewakuację
Seria alarmów i ostrzeżenia o podłożonych ładunkach wybuchowych w obiektach zajętych przez Rosjan w Kerczu - na wschodzie Półwyspu Krymskiego. Rosyjskie media przekazują, że ewakuowane zostały sądy, szkoły i przedszkola.
Wszystkie sądy, przedszkola, szkoły i uczelnie w Kerczu zostały ewakuowane - przekazała w poniedziałek rano reżimowa agencja TASS, powołując się na rosyjskiego szefa administracji Światosława Brusakowa. Jako powód wskazano ryzyko wybuchu.
Alarmy bombowe w Kerczu. Nasilenie od lutego
Rosyjska agencja przyznaje, że instytucje na Krymie regularnie otrzymują fałszywe ostrzeżenia o podłożeniu ładunków wybuchowych w budynkach instytucji publicznych. TASS potwierdza, że nasilenie takich alarmów Rosjanie notują oczywiście od momentu napaści na Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wcześniej władze i organy ścigania informowały, że takie doniesienia napływają m.in. z Ukrainy. Informacje o obecności niebezpiecznych przedmiotów w budynkach nigdy nie zostały potwierdzone" - stwierdza agencja prasowa Kremla.
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
ISW o wyzwoleniu Krymu. "Zabezpieczenie flanki NATO"
Ukraina musi odzyskać większość obwodów chersońskiego, zaporoskiego, donieckiego i ługańskiego, łącznie z przynajmniej częścią terytorium Donbasu zajętego przez Rosję w 2014 roku, aby zapewnić sobie długotrwałe bezpieczeństwo - ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Analitycy think tanku zauważaj, że bezpieczeństwo zostałoby dodatkowo wzmocnione dzięki wyzwoleniu Krymu, co również przyniosłoby korzyści dla NATO w kontekście zabezpieczenia jego południowo-wschodniej flanki.
Resort obrony Wielkiej Brytanii potwierdza z kolei rosnące problemy logistyczne Rosjan po uszkodzeniu mostu Krymskiego.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Czytaj też: Ofiary wojny Putina. Nowe wyliczenia z USA