Alarmujący wzrost zakażeń. Co z nauką w szkołach? Niedzielski odpowiada
Najnowsze dane Ministerstwa Zdrowia są dramatyczne. Tylko ostatniej doby potwierdzono ponad 30 tys. nowych zakażeń. To oznacza powrót do nauki zdalnej? Adam Niedzielski odpowiada.
19.01.2022 12:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przeszliśmy już płynnie do piątej fali pandemii koronawirusa. Dane z ostatniej doby są alarmujące. - Mamy 30 586 nowych potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem - poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski.
Najnowszy raport informuje też o 375 zgonach. "Z powodu COVID-19 zmarło 75 osób, z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami - 300 osób".
Ogromny wzrost zakażeń. Co ze szkołami?
- Jak najdłuższe zachowywanie nauki stacjonarnej w szkołach jest priorytetem - stwierdził w środę minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że resort nie wyznacza liczby zakażeń, która będzie oznaczała zmianę trybu nauki. - Ważny będzie m.in. poziom hospitalizacji - wskazał.
- Wkroczyliśmy w piątą falę, która będzie dynamicznie się rozwijała - potwierdził minister zdrowia.
Szef resortu zdrowia był pytany na konferencji prasowej w Warszawie m.in. o to, w jakiej sytuacji i przy jakim poziomie zakażeń rząd będzie rozważał wprowadzenie zdalnej nauki.
Jak podkreślił, "na pewno priorytetem rządu, jeśli chodzi o utrzymywanie i wprowadzanie restrykcji, jest jak najdłuższe zachowywanie nauki stacjonarnej". - Po zeszłym roku widzimy, jakie są koszty nauki zdalnej, które dotyczą zarówno aspektu jakości edukacji, ale również pewnych problemów, które są związane z readaptacją po okresie przerwy - dodał.
- W tej chwili fundamentalnym przedmiotem podejmowania decyzji jest to, jak będą się infekcje przekładały na hospitalizacje - stwierdził Niedzielski. - Mamy dzisiaj do czynienia ze skokiem zakażeń do 30 tys. Najczęściej obserwowaliśmy sytuację, że po tygodniu od takiego wzrostu, jest przełożenie na to, czy zwiększa się liczba hospitalizacji - wskazał.