Alarmująca oferta. Media: wysłannik Trumpa miał zaproponować ją Rosji
Według agencji Reutera, specjalny wysłannik Donalda Trumpa - Steve Witkoff - w rozmowie z przedstawicielami Rosji miał stwierdzić, że najszybszym sposobem na osiągnięcie zawieszenia broni jest przyznanie Rosji prawa do kontroli nad czterema regionami na wschodzie Ukrainy. Witkoff miał o tym rozmawiać również z Donaldem Trumpem.
Agencja Reutera powołuje się na relacje dwóch amerykańskich urzędników i pięć źródeł zaznajomionych z treścią negocjacji.
Według doniesień Witkoff rozmawiał z rosyjskim negocjatorem Kiryłem Dmitrijewem. Dyskusja dotyczyła obwodów ługańskiego, donieckiego, zaporoskiego i chersońskiego, które Rosja próbowała zaanektować w 2022 r. i które obecnie znajdują się pod częściową okupacją.
Człowiek Trumpa w Moskwie. Seria rozmów
W piątek rosyjskie media sugerowały, że wysłannik Donalda Trumpa Steve Witkoff kolejny raz może spotkać się z samym Władimirem Putinem. Po tym, gdy samolot Amerykanina wylądował w Sankt Petersburgu, Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla z właściwą sobie ironią oświadczył, że powiadomi, czy Putin znajdzie czas na takie spotkanie.
Tymczasem eksperci nie spodziewają się przełomu w rozmowach pokojowych z Rosją. Według ukraińskiego politologa Wadyma Denysenko, nowe okno do rozmów może otworzyć się najwcześniej pod koniec 2025 roku i to tylko pod warunkiem, że Rosja wyczerpie swój potencjał ofensywny. Już informowaliśmy w WP, że Rosja rozpoczęła ofensywę w regonie Charkowa, Sum, i Czernichowa na granicy w północno-wschodniej części kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: dramatyczne nagranie z USA. Helikopter spadł do rzeki
- Następne okno możliwości negocjacyjnych pojawi się nie wcześniej niż pod koniec tego roku. Po zakończeniu letniej kampanii wojskowej i na podstawie jej wyników Rosjanie nie zrezygnują z działań zbrojnych, dopóki nie przetestują granic swoich możliwości na froncie - ocenił Wadym Denysenko (wypowiedź omawia agencja Unian).
Podkreślił, że kluczowym czynnikiem, który może wpłynąć na decyzje Kremla, będą problemy demograficzne i zmniejszające się możliwości mobilizacyjne. Jego zdaniem "warunkowi samobójcy się kończą". 2026 roku Putin może stanąć przed koniecznością kolejnej fali mobilizacji, do której obecnie nie jest politycznie przygotowany.
Źródło: Reuters/WP Wiadomości