Rosyjska zbrojeniówka przyspiesza. Padły rozkazy
Rosyjskie fabryki produkujące broń i sprzęt wojskowy na Uralu przechodzą na sześciodniowy tydzień pracy. Robotnicy mają pracować po 12 godzin dziennie.
Główne przedsiębiorstwa zbrojeniowe Rosji, czyli Rostec - Almaz - Anteya i Roskosmos w obwodzie swierdłowskim, wydłużyły czas pracy w swoich zakładach. Zamiast pięciu dni w tygodniu mają one pracować w systemie sześciodniowym. Przewodniczący Federacji Związków Zawodowych w regionie Andrej Wietłużinski przekazał, że wydłużony do 12 godzin ma być również dzień pracy.
Słowa związkowca cytuje prokremlowska agencja TASS, która podkreśla, że zamówienia państwowe dla przedsiębiorstw obronnych zostały "znacząco zwiększone".
Prorządowa rosyjska agencja informacyjna podaje, że zarządy zakładów nie pozwolą na nadużycia w fabrykach, a pracownicy będą mieli podniesione wynagrodzenia.
Putin podjął decyzję. Muszą przyspieszyć
Rosyjski przywódca już w listopadzie nakazał państwowej korporacji Rostec zwiększenie produkcji i dostaw produktów dla armii.
Władimir Putin stwierdził wówczas, że wszystkie fabryki, które aktualnie pracują na potrzeby wojskowych, to także "wyjątkowy impuls do rozwoju przemysłu". Rosyjski dyktator potwierdził również, że fabryki w całej Rosji pracują na "najwyższych obrotach, na kilka zmian".
W lipcu przyjęto w Rosji specustawę, która pozwala rządowi określić tryb i warunki pracy załóg przedsiębiorstw pracujących na rzecz obronności do pracy w godzinach nadliczbowych.
Źródło: TASS/Ukraińska Prawda