Ewakuacja terminalu gazowego. Alarm w Norwegii
Do stanu najwyższego alarmu doszło w czwartek rano na norweskim polu gazowym Ormen Lange w Aukra na zachodzie Norwegii. Burmistrz gminy Odd Jørgen Nilssen powiedział norweskim mediom, że przyczyną interwencji policji w tym przemysłowym rejonie jest zagrożenie bombowe.
Informację o podłożeniu bomby w terminalu gazowym przekazać miał telefonicznie anonimowy rozmówca. - Był telefon z pogróżkami, który uznano za tak poważny, że placówka została ewakuowana. Jasne jest, że sytuacja staje się dramatyczna, gdy otrzymujesz taką wiadomość - skomentował sytuację dla norweskiego portalu VG burmistrz Nilssen, informując, że konieczne było wyprowadzenie ludzi z tego obszaru.
Lokalna policja poinformowała o sprawie na Twitterze. Według funkcjonariuszy o 10.30 pracownicy wrócili na swoje stanowiska. - Sytuacja została wyjaśniona - poinformował Jan Soppeland, dyrektor ds. komunikacji i public relations w norweskim przedstawicielstwie koncernu Shell Global, który jest operatorem Ormen Lange.
Alarm na polu gazowym w Norwegii. Ewakuacja ludzi po telefonicznych pogróżkach
Stan alarmowy wprowadzono w całej energetycznej infrastrukturze Norwegii już w po 27 września, w pierwszych dniach po kryzysie dotyczącym podwodnych instalacji gazowych na Bałtyku, gdzie doszło do wycieku z gazociągu Nord Stream.
Pojawiły się spekulacje na temat sabotażu ze strony Rosji. Moskwa odrzuca te oskarżenia i określa je jako absurdalne.
Złoże gazowe Orlen Lange znajduje się na Morzu Norweskim, około 140 kilometrów na zachód od Kristiansund. Zasoby gazu odkryte zostały w 1997 roku. Terminal gazowy w Aukra jest drugim co do wielkości w Norwegii. Na powierzchni morza nie ma platform ani instalacji, a gaz transportowany jest na ląd w miejscowości Nyhamna na wyspie Gossen w gminie Aukra.
Co z gazem ze Skandynawii? "Morawiecki obraził Norwegów"