Alarm bombowy w Moskwie. Ewakuowano sądy
W związku z alarmami bombowymi ewakuowano sądy w Moskwie. Kremlowska agencja RIA Novosti, powołując się na rzecznika prasowego sądu miejskiego w rosyjskiej stolicy, informuje, że pracownicy sądów otrzymali wiadomości zawierające groźby.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Goście i pracownicy sądów rejonowych zostali ewakuowani z budynków - poinformowała agencja RIA Novosti.
- Pracownicy sądów rejonowych w Moskwie otrzymali wiadomości zawierające groźby podłożenia ładunków wybuchowych. Przeprowadzono ewakuacje wskazanych instytucji - powiedział rzecznik prasowy.
Obecnie funkcjonariusze organów ścigania i policjanci z psami przeszukują budynki sądów. Szukają miejsca, gdzie mogły zostać umieszczone niebezpieczne ładunki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie radary bez szans. Brawurowy atak pilota Su-25
Od końca 2019 roku bardzo często zgłaszane są fałszywe alarmy w różnych miastach Rosji. Alarmy te dotyczą sądów, centrów handlowych, stacji metra, infrastruktury lotniczej i kolejowej, szkół oraz instytucji medycznych. Każde takie zgłoszenie musi zostać zweryfikowane.
Seria pożarów w Rosji
Od początku wojny z Ukrainą w Rosji dochodzi do serii pożarów. Płoną rafinerie, fabryki amunicji, budynki służb, ale także kompleksy mieszkaniowe i markety. Według niektórych to efekt sabotażu ukraińskich lub proukraińskich działaczy w odwecie za rosyjską inwazję. W wielu przypadkach nie zostało to jednak potwierdzone.
W Rosji dochodzi także do wielu pożarów lasów, niemal każdego roku. Zgodnie z majowymi doniesieniami, masowe pożary pojawiły się w 18 regionach Rosji i objęły obszar ponad 90 tys. hektarów. Spalone zostały domy w niektórych miejscowościach, część mieszkańców była także ewakuowana.
Czytaj też:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski