"Al‑Kaida będzie z Obamy zadowolona"
Konsternację wśród włoskich polityków wywołały
słowa przewodniczącego klubu koalicyjnego bloku Lud Wolności w
Senacie Maurizio Gasparriego, który w wywiadzie dla radia RAI
oświadczył: może z Obamy w Białym Domu Al-Kaida będzie
bardziej zadowolona.
05.11.2008 | aktual.: 05.11.2008 13:07
Gasparri dodał następnie, że na Obamie "ciąży wiele pytań", a największą próbą dla niego będzie "walka z międzynarodowym terroryzmem".
Najostrzej na wypowiedź senatora koalicji zareagował senator opozycyjnej partii Włochy Wartości Stefano Pedica. Zażądał on, aby Gasparri przeprosił cały kraj za te "godne politowania słowa". "To zwycięstwo może zmienić świat"
Przywódca centrolewicowej włoskiej Partii Demokratycznej Walter Veltroni w depeszy gratulacyjnej do Baracka Obamy napisał, że jego zwycięstwo w wyborach w USA może zmienić świat.
"Nadzwyczajne zwycięstwo, osiągnięte przez Pana napełnia nas radością" - podkreślił lider największej siły opozycji.
"To prawdziwa, wielka zmiana, która odbije się na historii Pana kraju, a wraz z tym, niczym wielki wiatr, przyniesie nadzieje i zmieni porządek na świecie" - dodał Veltroni.
Jego partia w kwietniu tego roku szła do wyborów parlamentarnych we Włoszech pod hasłem "Można to zrobić", nawiązującym bezpośrednio do słynnego "Yes we can" Baracka Obamy.
Lider PD wysłał także depeszę do kandydata Republikanów Johna McCaina wyrażając podziw i uznanie dla postawy, z jaką przyjął swą porażkę i z jaką zwrócił się do zwycięzcy wyborów. (ap)
