Al-Dżazira wiedziała o zamachu?
Rosyjskie władze twierdzą, że katarska telewizja al-Dżazira wiedziała o przygotowaniach do ataku czeczeńskich terrorystów na moskiewski teatr. Prezydent Putin zastanawia się podobno nad wprowadzeniem stanu nadzwyczajnego.
Moskiewski dziennikarz Aleksander Czerepanow powiedział Polskiemu Radiu, że rosyjskie władze biorą pod uwagę zamknięcie rosyjskiego przedstawicielstwa al-Dżaziry. Dodał, że w Moskwie mówi się także o wprowadzeniu przez prezydenta Putina stanu nadzwyczajnego.
Czerepanow podkreślił, że bez zgody Rady Federacji prezydent nie będzie mógł tego uczynić, ale zaznaczył, że wszyscy członkowie Rady są przygotowani na podjęcie tej decyzji. Według dziennikarza prezydentowi chodzi teraz o wytłumaczenie społeczeństwu, dlaczego stan nadzwyczjany powinien zostać wprowadzony.
W czwartek, katarska telewizja al-Dżazira jako jedyna zdobyła nagranie terrorystów nagrane wewnątrz okupowanego teatru. Stacja podaje też na bieżąco informacje dotyczące rozmów z czeczeńskimi bojownikami. Jako źródło swoich informacji katarska telewizja podała niewymienionego z nazwiska przedstawiciela rządu w Moskwie.