Akcja TOPR na szlaku do Morskiego Oka. Ratownicy wyłowili ciało mężczyzny
W rejonie Wodogrzmotów Mickiewicza do wody wpadł mężczyzna. Niestety, ratownikom nie udało się go uratować. Na razie nie wiadomo, czy był to wypadek, czy też samobójstwo.
Okolo godz. 15 strażacy zostali poinformowani o mężczyźnie, który spadł do wody z mostu przy Wodogrzmotach Mickiewicza, na szlaku z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna sam wskoczył do potoku.
Na miejsce pojechała karetka pogotowia, a także straż pożarna z Zakopanego i Bukowiny Tatrzańskiej. Poleciał także śmigłowiec z ratownikami TOPR.
Niestety, okazało się, że mężczyzna nie przeżył upadku.
Obrażenia były tak poważne, że zmarł na miejscu - powiedział portalowi gazetakrakowska.pl Andrzej Król-Łęgowski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem.
Zobacz także: Tatry ponownie niebezpieczne: ogłoszono czwarty stopień zagrożenia lawinowego. Zamknięto szlak na Morskie Oko
Ratownicy TOPR, przy pomocy lin wydobyli z wody ciało mężczyzny. Nie znaleziono przy nim żadnych dokumentów. Na moście także nie znaleziono żadnych rzeczy, np. plecaka, który mógłby do niego należeć.
Na razie nie ma pewności, czy był to wypadek, czy też samobójstwo. Sprawą zajmuje się już policja i prokuratura.
Wodogrzmoty Mickiewicza to wodospady na wypływającym z Doliny Pięciu Stawów potoku Roztoka. Wodogrzmot Pośredni jest doskonale widoczny z mostu na szlaku do Morskiego Oka.
Źródło: 24tp.pl, gazetakrakowska.pl
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.