Akcja nad zalewem. Ojciec rzucił się na ratunek dziecku
Akcja ratunkowa nad zalewem Chechło-Nakło w woj. śląskim. Na miejscu pojawił się śmigłowiec LPR. Jak przekazała policja, z wody wyciągnięto ojca i dziecko.
13.07.2024 | aktual.: 13.07.2024 18:54
Straż pożarna dostała zgłoszenie o topiących się dwóch osobach.
- O godzinie 17:16 mieliśmy zgłoszenie, że topią się dwie osoby. Po dotarciu na miejsce okazało się, że tonącym był mężczyzna. Został wydobyty przez ratowników WOPR - przekazała bryg. Aneta Gołębiowska z komendy wojewódzkiej straży pożarnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak dodała, na miejscu było pięć zastępów straży oraz śmigłowiec LPR. - Na miejsce jechała też specjalistyczna grupa wodno-nurkowa, ale została zawrócona - dodała Gołębiowska.
Sprawą zajmuje się policja. Jak przekazał sierż. szt. Kamil Kubica z komendy w Tarnowskich Górach, według wstępnych ustaleń, 41-latek ze Świerklańca wskoczył do wody, gdy zauważył, że jego 6-letni syn się topi.
- Z niewyjaśnionych przyczyn, mężczyzna nagle znalazł się pod wodą. Świadek, który widział całą sytuację, zareagował natychmiast. Najpierw wyciągnął z wody chłopca, który był przytomny, a od razu potem wyciągnął na brzeg nieprzytomnego ojca - przekazał Kubica.
Chłopiec karetką został przewieziony do szpitala, mężczyzna nie utracił czynności życiowych, ale nie odzyskał przytomności.
Policja apeluje, abyśmy planując wypoczynek nad wodą, wybierali przygotowane i strzeżone kąpieliska, gdzie nad bezpieczeństwem wczasowiczów czuwa ratownik. Pamiętajmy, że to, czy wypoczynek będzie bezpieczny, zależy głównie od nas samych.
Czytaj też: