Akcja ratunkowa na Bałtyku. Zatonął polski statek
Polska jednostka zatonęła w sobotę wieczorem na Bałtyku. Na jej pokładzie było 16 osób. Wszyscy zostali uratowani przez duńskie służby poszukiwania i ratownictwa. Okazuje się, że statek zderzył się z inną dużą jednostką, kontenerowcem "Begonia S".
Jak informuje RMF FM jednostka, która zatonęła to polski statek "Miętus". Komercyjnie pływa na rejsy wędkarskie z Kołobrzegu w okolice Bornholmu. Statek wezwał pomoc niespełna 20 km na południe od południowo-zachodniego wybrzeża Bornholmu. Do akcji ruszyły 2 śmigłowce i 3 statki ratownicze.
Uratowano wszystkie osoby, które były na pokładzie. Przetransportowano je na Bornholm. Jedna z tych osób trafiła do szpitala w Rønne. Jest lekko poszkodowana.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jak się okazuje, polski statek "Miętus" zatonął po kolizji z dużą, 143 metrową jednostką - informuje Radio Zet. Statek "Begonia S" został zatrzymany. Załoga i pasażerowie "Miętusa" jutro wrócą do kraju.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl