Akcja polskich F‑16 nad Bałtykiem. Przychwyciły rosyjski samolot
Dowództwo Sił Powietrznych NATO poinformowało, że 7 grudnia stacjonujące w bazie Šiauliai na Litwie polskie myśliwce F-16 przechwyciły rosyjski samolot rozpoznawczy. Był to pierwszy wylot bojowy pilotów Polskiego Kontyngentu Wojskowego.
We wtorek, 7 grudnia, podczas rutynowych ćwiczeń gotowości bojowej nad Morzem Bałtyckim polscy piloci odebrali wezwanie do interwencji. Otrzymując sygnał "Alfa Scamble", zostali przekierowani do przechwycenia samolotu, który został zidentyfikowany jako rosyjski samolot rozpoznawczy Ił-20 COOT A. Piloci rosyjskiej maszyny nie zgłosili planu przelotu i nie komunikowali się z wieżą kontrolną.
- Był to pierwszy sygnał Alpha Scramble dla polskiego pododdziału o nazwie "Orlik 10" i była to doskonała okazja do potwierdzenia spójności procedur, gotowości operacyjnej pododdziału i jego interoperacyjności z innymi komponentami NATO - skomentował interwencję polskich pilotów dowódca "Orlika" ppłk. Paweł Stajniak.
Żołnierz podkreślił, że misja zakończyła się sukcesem i została przeprowadzona zgodnie z przepisami dotyczącymi lotów w przestrzeni powietrznej nad Morzem Bałtyckim.
Morawiecki: Putin wybrał konflikt
O napiętej sytuacji między krajami NATO a Rosją mówił Mateusz Morawiecki w czwartkowym wywiadzie dla włoskiego dziennika "La Repubblica". - Władimir Putin sięga po metody siłowe na każdej płaszczyźnie, również w gospodarce. Wie, że jego władza zależy od cen gazu. I robi wszystko, by utrzymać Europę w stanie uzależnienia tylko od swoich dostaw - powiedział premier.
W jego ocenie działania Kremla są szkodliwe nie tylko dla krajów będących celem jego wrogich działań, lecz także dla samych Rosjan. - Rosja musi wybrać, czy chce być w Europie, czy być w kontrze do Europy. Władimir Putin wybiera dziś konflikt. Szkodzi nie tylko Europie, ale też swojemu narodowi - stwierdził.