Akcja CBA. Były poseł Janusz P. zatrzymany

Były poseł i biznesmen Janusz P. oraz jego dwaj biznesowi partnerzy zostali zatrzymani przez agentów CBA. Sprawa ma związek z "oszustwem znacznej wartości" - przekazał rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.

Janusz P. zatrzymanyJanusz P. zatrzymany
Źródło zdjęć: © PAP | pap
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

"Dzisiaj rano agenci CBA zatrzymali w Lublinie Janusza P. i Przemysława B. oraz w Biłgoraju Zbigniewa B. Śledztwo prowadzone wspólnie z wydziałem zamiejscowym Prokuratury Krajowej we Wrocławiu dotyczy uzasadnionego podejrzenia oszustwa znacznej wartości określonego w art. 286 i art. 294 Kk" - informuje rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.

Jak dowiedziała się Wirtualna Polska - Janusz P. to były poseł oraz biznesmen. Przemysław B. i Zbigniew B. to z kolei biznesowi partnerzy byłego polityka. Wcześniej podobne informacje podał nieoficjalnie portal tvp.info.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"To alkohol?". Pokazaliśmy Polakom alkotubki. Oto reakcje

"Śledztwo dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy pokrzywdzonych na kwotę blisko 70 milionów złotych. Szczegóły po zakończeniu czynności, w tym po ogłoszeniu zarzutów" - uściśla rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.

W czwartek popołudniu Janusz P. został doprowadzony do prokuratury we Wrocławiu, gdzie mają mu zostać przedstawione zarzuty.

Janusza P. reprezentuje mecenas Jacek Dubois.

Szkody wyceniane na miliony

Przypomnijmy, w czerwcu 2023 roku Komisja Nadzoru Finansowego zawiadomiła prokuraturę w sprawie pokrzywdzonych osób, które udzieliły pożyczek byłemu politykowi na rozwój biznesu alkoholowego i nie odzyskały pieniędzy mimo upływu terminu spłaty zobowiązań.

Jak podawał money.pl, pokrzywdzonych może być ok. 10 tys. osób. Łączna kwota szkód może przekraczać nawet 300 mln zł.

Jeszcze w czerwcu P. pisał do części inwestorów pismo, w którym prosił o "cierpliwość do końca sierpnia" - pisał money.pl. Ryzyko, że nie wykupi obligacji, oceniał na 20 proc. Obligatariusze nie byli z tego zadowoleni i zapowiedzieli kroki prawne. Domagali się m.in. ogłoszenia upadłości jednej ze spółek.

Mimo tych kłopotów, P. chętnie udzielał się w mediach społecznościowych, reklamując swoje alkohole oraz prowadząc coś na wzór kącika kulinarnego.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata
"Pokazywali zdjęcia trupów". Szokujące sceny w rosyjskiej szkole
"Pokazywali zdjęcia trupów". Szokujące sceny w rosyjskiej szkole
Piekło: Rosja jest na skraju społecznego wybuchu
Piekło: Rosja jest na skraju społecznego wybuchu
Rebelianci Huti wtargnęli do biura ONZ w Sanie
Rebelianci Huti wtargnęli do biura ONZ w Sanie
"Polityczny koszmar". Media o reakcji UE na szczyt Putin-Trump
"Polityczny koszmar". Media o reakcji UE na szczyt Putin-Trump
USA: Hamas planuje atak na cywilów w Strefie Gazy
USA: Hamas planuje atak na cywilów w Strefie Gazy
FAZ: Schroeder okazał bezczelność wobec Polski ws. Nord Streamu
FAZ: Schroeder okazał bezczelność wobec Polski ws. Nord Streamu
Trump: USA zniszczyły ogromną łódź podwodną z narkotykami
Trump: USA zniszczyły ogromną łódź podwodną z narkotykami
Media o żądaniach Putina. Tego chce dyktator
Media o żądaniach Putina. Tego chce dyktator
Wyniki Lotto 18.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 18.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto