Przyczyną awarii było zderzenie ze stadem ptaków, które najprawdopodobniej spowodowały zatrzymanie obu silników maszyny - poinformowały amerykańskie władze lotnicze.
Najpierw na pomoc pospieszyły statki utrzymujące łączność promową na rzece, później na miejsce dotarły jednostki ratownicze. Miejsce katastrofy obserwowały tysiące osób na brzegach rzeki i z okien pobliskich biurowców.