Marine One
Śmigłowiec to często alternatywna forma podróży dla kolumny lądowych pojazdów, od której jest nie tylko szybszy, ale i tańszy.
Kryptonim Marine One jest nadawany każdemu ze śmigłowców, na pokładzie którego jest akurat prezydent USA. Z reguły są to vipowskie wersje popularnych konstrukcji koncernu Sikorsky - SH-3 Sea King i UH-60 Black Hawk. Ze względów bezpieczeństwa, śmigłowce podróżują w kluczu takich samych maszyn, czasami jest to nawet pięć egzemplarzy.
Prezydent ma do dyspozycji około 35 śmigłowców, nad którymi czuwa 800 osób personelu wojskowego. Tradycyjnie maszyna z prezydentem na pokładzie jest witana na ziemi przez przynajmniej jednego żołnierza piechoty morskiej w pełnym rynsztunku. Od tej zasady nie ma żadnych wyjątków. Bruce Babbit, sekretarz zasobów wewnętrznych USA za czasów prezydenta Clintona, wyznał że podczas lądowania w odległych zakątkach Wielkiego Kanionu, na jednej ze skał, na prezydenta czekał gotowy do salutowania żołnierz.
Na zdjęciu: Marine One z Barackiem Obamą na pokładzie startuje z posesji Białego Domu w Waszyngtonie (kwiecień 2014 r.).