Zadźgał sklepikarza dla kilku złotych
Było jeszcze rano, gdy do niewielkiego sklepu w Białymstoku wtargnął 16-latek. Wykorzystał sytuację, że w środku nie było klientów i zażądał pieniędzy. Między nim a 50-letnim właścicielem sklepu wywiązała się szarpanina. Chłopak wyciągnął nóż, którym zadał kilka ciosów. Dopiero pojawienie się klientów przerwało walkę. Zatrzymali oni napastnika, zablokowali drzwi i uniemożliwili mu ucieczkę.
Niestety, mimo szybkiej akcji pogotowia ratunkowego i godzinnej reanimacji, zaatakowany mężczyzna zmarł. Zawiadomiona rodzina nie mogła w to uwierzyć i dojść do siebie, patrząc na ogrodzony taśmą policyjną sklep.
Sprawca został zatrzymany. Okazało się, że był już wcześniej notowany z kradzieże i posiadanie narkotyków. Jeśli sąd uzna, że chłopak mimo swojego wieku będzie traktowany jak dorosły, grozi mu do 15 lat więzienia.