Koszmarne dziedzictwo wojny
Z powodu dioksyn, zawartych w defoliantach, ucierpiały podczas trwania konfliktu miliony Wietnamczyków i tysiące amerykańskich żołnierzy, a później ich dzieci i wnuki. Wielu jednak liczy na to, że ten łańcuch cierpienia może zostać przerwany dzięki pomocy dla ofiar i wsparciu projektów oczyszczania środowiska. Zwłaszcza, że Hanoi i Waszyngton spoglądają na siebie coraz przyjaźniej. Łączy je już nie tylko koszmarne "dziedzictwo wojny", ale potencjalny sojusz przeciw Chinom i ich roszczeniom terytorialnym. Czy wspólne cele w przyszłości, pomogą rozwiązać problemy przeszłości?
Na zdjęciu: beczki z Agent Orange; atol Johnston, 1973 r.
(wp.pl / mp)