Afganistan. Talibowie w parku rozrywki. Bawią się jak dzieci na trampolinie
Oczy całego świata zwrócone są na Afganistan, gdzie po wycofaniu się amerykańskich wojsk, władzę ponownie przejęli talibowie. Teraz świętują swoje zwycięstwo m.in. bawiąc się w parku rozrywki. Internet obiegły filmy, jak talibowie, często z bronią, jeżdżą elektrycznymi samochodzikami lub skaczą na trampolinie.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania i zdjęcia na których widać jak grupy islamskich bojowników korzystają z atrakcji opustoszałego parku rozrywki.
Talibowie w parku rozrywki
Na filmach udostępnionych m.in. przez Asada Hanny widać, jak talibowie skaczą na trampolinie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Na innym na graniu z kolei widać, jak jeżdżą małymi elektrycznymi samochodzikami, którymi się zderzają. Niektórzy bojownicy mają przy sobie karabiny.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Afganistan. Dramat zwykłych obywateli
Obrazki pokazujące rozbawionych talibów nie mogą jednak przesłaniać dramatu, w obliczu którego stanęli Afgańczycy. Od obalenia ekstremistycznego reżimu w 2001 roku, w kraju powoli budowana była demokracja, czemu towarzyszyło wprowadzanie swobód i wolności obywatelskich. Teraz nad Afganistanem zawisło widmo powrotu surowych zasad, którymi kierowali się w swoich rządach talibowie.
Strach przed reżimem doskonale widać na obrazkach z lotniska w Kabulu, gdzie koczują tłumy ludzi liczących na wylot z kraju. Dramatyczne nagrania z portu lotniczego obiegły wszystkie światowe media. Widać na nich, m.in jak ludzie próbują trzymać się kołującego na płycie lotniska samolotu wojskowego. Według medialnych doniesień w wyniku wybuchu paniki na lotnisku zginęło siedem osób.
Kraje NATO wysyłają do Kabulu samoloty, które mają posłużyć ewakuacji ich obywateli, oraz ich afgańskich współpracowników. Po fali krytyki decyzję o wysłaniu samolotów do Afganistanu podjął również polski rząd. We wtorek premier Mateusz Morawiecki informował, że MSZ, MSWiA oraz MON kompletują listę około 100 osób, które polskie samoloty mają zabrać z pogrążonego w chaosie Afganistanu.