RELACJA ZAKOŃCZONA

Piekło w Afganistanie. Pierwsza konferencja prasowa talibów [RELACJA NA ŻYWO]

Kabul nadal jest sparaliżowany po przejęciu przez talibów. Włoska prasa sytuację w Afganistanie nazwała "piekłem", a działania talibów "godziną zemsty". We wtorek talibowie zorganizowali pierwszą konferencję prasową od przejęcia władzy nad Afganistanem. W tym czasie w Kabulu odbył się pierwszy po zmianie władzy protest kobiet, które domagały się poszanowania ich praw. Z kolei Polski rząd rozmawia z USA o przyjęciu do naszego kraju Afgańczyków. Na stronie Wirtualnej Polski zapraszamy do śledzenia relacji na żywo z bieżących wydarzeń z Afganistanu.

Talibowie zorganizowali pierwszą konferencję prasową od przejęcia władzy nad Afganistanem. - Wypędziliśmy obcokrajowców - grzmiał ich rzecznik Zabihullah Mudżahid
Talibowie zorganizowali pierwszą konferencję prasową od przejęcia władzy nad Afganistanem. - Wypędziliśmy obcokrajowców - grzmiał ich rzecznik Zabihullah Mudżahid
Źródło zdjęć: © AP/Associated Press/East News
Sylwia BagińskaMaciej Zubel

Najważniejsze informacje

Zapraszamy do śledzenia najnowszej środowej relacji (18.08). Aby zobaczyć nowe wpisy kliknij TUTAJ.

Relacja zakończona

Na tym kończymy dzisiejszą relację. Dziękujemy, że byli Państwo z nami. Dobranoc!

Biały Dom poinformował, że prezydent USA Joe Biden rozmawiał telefonicznie z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem. Tematem była sytuacja w Afganistanie. Obaj politycy uzgodnili organizację wirtualnego szczytu G7 poświęconego tej kwestii w przyszłym tygodniu.

Nawet 20 tys. Afgańczyków ma otrzymać schronienie w Wielkiej Brytanii w ciągu najbliższych lat - donosi The Guardian. W środę premier Boris Johnson ma ujawnić szczegóły planu zapewnienia schronienia ludziom najbardziej narażonym na prześladowania ze strony talibów. Do końca 2021 roku Wielka Brytania ma przyjąć 5 tys. osób.

Kanada wznowi loty wojskowe do Afganistanu. Będzie to możliwe dzięki zabezpieczeniu lotniska w Kabulu - podała stacja CBC News.

"Z niepokojem patrzę na Afganistan. Ciężko wyobrazić sobie paniczny strach towarzyszący wszystkim, którzy chcą z niego uciec. Nie powinniśmy pozostawać obojętni" - napisał na Twitterze Andrzej Bargiel, znany polski narciarz wysokogórski i himalaista.

Amerykańskie Siły Powietrzne poinformowały, że badają okoliczności związane ze znalezieniem ludzkich szczątków, jakie znaleziono w otworze kołowym jednego z samolotów wojskowych. Maszyna wyleciała z lotniska w Kabulu.


Na początku tego tygodnia w mediach społecznościowych opublikowano wiele nagrań, na których zobaczyć można było, jak zdesperowani Afgańczycy próbują wydostać się z kraju.

Indie we wtorek ewakuowały z Afganistanu ponad 170 osób. Wśród nich jest ambasador kraju.

Obywatelom Stanów Zjednoczonych, którzy nadal przebywają w Afganistanie, zalecane jest "schronienie się do czasu otrzymania wiadomości z ambasady USA" - powiedział rzecznik Departamentu Stanu Ned Price.

Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg wezwał talibów do umożliwienia bezpiecznego wyjazdu wszystkim, którzy chcą opuścić Afganistan i poprosił o otwarcie lotniska, dróg i przejść granicznych.  

24 sierpnia odbędzie się specjalna sesja Rady Praw Człowieka ONZ ws. Afganistanu.

- Talibowie zgodzili się na udzielenie "bezpiecznego przejścia" cywilom, którzy próbują dołączyć do kierowanego przez USA transportu powietrznego - oświadczył doradca Joe Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan. 

Rzeczniczka prasowa Białego Domu Jen Psaki poinformowała, że w Afganistanie pozostaje około 11 tys. "samoidentyfikujących się" obywateli USA, których wciąż należy ewakuować.

Napięta sytuacja w Afganistanie może być przyczyną kolejnego napływu uchodźców do Europy. O taką ewentualność zapytany został we wtorek Piotr Gliński, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu.


- Polska obroniła się przed falą uchodźców w 2015 roku i teraz też się obroni. Będziemy postępowali odpowiedzialnie, jesteśmy przygotowani, obronimy Polskę - zadeklarował w "Gościu Wydarzeń" wicepremier.

Konflikt w Afganistanie skomentował też premier Włoch. - Włochy będą działać na rzecz obrony praw podstawowych w Afganistanie, praw kobiet i chronić wszystkich, którzy w minionych latach byli w to zaangażowani w tym kraju - zadeklarował Mario Dragi.

- Nasze zobowiązania wobec sojuszników pozostają święte, a harmonogram wycofania wojsk z Afganistanu był konsultowany i zaaprobowany przez wszystkie państwa NATO - powiedział we wtorek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Jake Sullivan. 


Podczas konferencji prasowej zwracał też uwagę, że Stany Zjednczone nie tylko ewakuują swoich obywateli, ale też pomagają w wydostaniu się z Afganistanu obywatelom innych krajów. 


Według prezydenckiego doradcy, przez ostatnie 20 lat USA ogromnie poświęcały się, by "dać Afganistanowi szansę", lecz obejmując władzę Biden miał do wyboru tylko dwie opcje: "zdecydowanie zwiększyć obecność wojsk w Afganistanie, ryzykując życiem kolejnych mężczyzn i kobiet w mundurach", albo dokończyć proces wychodzenia z tego kraju.

Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz rozmawiał we wtorek z wiceszefem MSZ Uzbekistanu Gajratem Fazylowem na temat współpracy obu krajów dotyczącej pomocy w ewakuacji osób szczególnie narażonych w związku z sytuacją w Afganistanie - poinformował MSZ.


"Dzisiaj wicemin. @marcin_przydacz odbył rozmowę z wicemin. Uzbekistanu Gajratem Fazylowem @uzbekmfa. Tematem rozmowy była współpraca Polski i Uzbekistanu w zakresie pomocy w ewakuacji osób szczególnie narażonych w związku z sytuacją w #Afganistan" - podał resort dyplomacji na Twitterze. 


- Na razie koncentrujemy się na ewakuacji osób, którym grozi utrata życia  lub zdrowia. Później będziemy wspólnie ze wspólnotą międzynarodową  pracować na rzecz stabilizacji i zapewnienia podstawowych praw na  terytorium Afganistanu - mówił później w TVP Info Przydacz. 


Afganistan. Po objęciu władzy przez talibów, kobiety zaczęły masowo wykupywać burki – rodzaj stroju noszonego przez muzułmanki, który zakrywa całe ciało i twarz. Zostawiony jest tylko niewielki otwór na oczy. Jak donosi reporterka CNN Clarissa Ward z ulic Kabulu zniknęły osoby ubrane na zachodnią modłę. Dominują ultrakonserwatywne islamskie stroje. Na ulicach znacznie mniej jest też kobiet, które w obawie o swoje bezpieczeństwo zostały w domach.

Kabul. Grupa kobiet wyszła na ulicę, by domagać się poszanowania swoich praw. To pierwszy tego typu protest po tym, odkąd władze w Afganistanie przejęli talibowie. Wcześniej rzecznik tego ugrupowania zapewniał, że kobiety nie muszą się niczego bać. Zabihullah Mudżahid podkreślił, że kobiety będą mogły w Afganistanie pracować i uczyć się "w ramach naszych zasad".

Ostre słowa prezydenta Czech. Zdaniem Milosa Zemana, po objęciu władzy przez talibów, w Afganistanie powstanie "centrum terrorystyczne, a ataki wznowią się na całym świecie". W jego ocenie Sojusz Północnoatlantycki poniósł w tym kraju "dramatyczną porażkę", a to - jak dodał - "poddaje w wątpliwość zasadność istnienia tej organizacji".

Rząd w Berlinie chce rozmawiać z talibami o ewakuacji afgańskiego personelu pomocniczego. Po przejęciu władzy w Afganistanie przez talibów przebywający tam afgański personel pomocniczy Bundeswehry i innych niemieckich instytucji oraz organizacji jest szczególnie zagrożony. Dlatego rząd w Berlinie chce negocjować z talibami w sprawie ewakuacji.Rozmowy mają się odbyć w Dosze - stolicy Kataru. Berlin wysyła tam ambasadora Markusa Potzela - zapowiedział na konferencji prasowej we wtorek szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas, który wcześniej rozmawiał o tym w Urzędzie Kanclerskim.

Afganistan. Sytuacja w Kabulu

Od kilku dni trwa chaos w Afganistanie. Stolica tego kraju jest sparaliżowana po tym, jak przejęli ją talibowie. Grupie udało się zdobyć pozostałą resztę kraju.

Fundamentalistyczne ugrupowanie islamistyczne zajęło w Kabulu m.in. pałac prezydencki. Ten natomiast został opuszczony w niedzielę przez prezydenta. Aszraf Ghani przekazał w mediach społecznościowych, że zrobił to, aby "uniknąć rozlewu krwi".

Od niedzieli panuje także chaos na lotnisku w Kabulu. Wiele cywili chce opuścić kraj. Państwa zachodnie m.in. USA, Niemcy i Holandia podjęły decyzję o ewakuacjach swoich placówek dyplomatycznych. W poniedziałek w nocy orędzie wygłosił Joe Biden.

- Celem misji w Afganistanie nigdy nie było budowanie państwa, ani demokracji. Cele były dwa: dopadnięcie bin Ladena i zdziesiątkowanie Al-Kaidy - oświadczył amerykański przywódca. Prezydent dodał, że operacja wycofania wojsk z Afganistanu była "nieporządna" i "daleka od perfekcji". Joe Biden wyjaśnił, że uważa swoją decyzję za prawidłową i leżącą w interesie swojego kraju.