Omari nie podał żadnych danych na temat skutków ataku. Trwające od trzech tygodni amerykańskie ataki bombowe na Afganistan, w czasie weekendu wyraźnie przybrały na sile.
Wybuchy zanotowano również na zachód od Kandaharu. Celami były najprawdopodobniej obiekty wojskowe.
Dobę wcześniej, 35 bomb spadło na Kabul i cele na północ od miasta, między innymi w pobliżu lotniska w Mazar-i-Szarif. Nie wszystkie bomby trafiały tam gdzie zaplanowano.
Z bilansu katarskiej telewizji satelitarnej Al-Dżazira wynika, że co najmniej 15 osób, w tym dziewięcioro dzieci, zginęło w wyniku nalotów na Kabul.
Korespondent telewizji poinformował, że bombardowania szczególnie dotknęły północno-wschodnią część stolicy Afganistanu. (and)