Afganistan - Mułła Omar: Amerykanie nie zaatakują, bo się boją
Przywódca afgańskich Talibów, mułła Mohammed Omar przekonywał w niedzielę Afgańczyków, by nie bali się Stanów Zjednoczonych, bo Amerykanie nie będą mieli odwagi zaatakować.
Amerykanie nie będą mieli odwagi tu przyjść - oświadczył mułła Omar w przemówieniu nadanym przez radio Kabul. Wezwał Afgańczyków, by zachowali spokój i nie uciekali z kraju w obawie przed amerykańską operacją wojskową. Omar ostrzegł Amerykanów, by "pomyśleli dwa razy", zanim zaatakują Afganistan.
Jeśli nas napadniecie, będziecie tacy sami jak Rosjanie. Miłujemy pokój i nienawidzimy terroryzmu. Zamordowanie jednej osoby to mord na całej ludzkości - mówił.
Odpowiedzialnością za zamachy z 11 września obarczył "amerykańską politykę", nie precyzując bliżej, co ma na myśli.
Z czymkolwiek mają do czynienia Amerykanie, to wynik ich polityki. Władze USA powinny zrewidować swą politykę i nie stwarzać niepotrzebnych problemów muzułmanom - oznajmił.
Wykluczył też, by jakąkolwiek rolę w Afganistanie mógł odegrać były król Mohammed Zahir Szach, żyjący na wygnaniu we Włoszech. Sędziwy eksmonarcha poparł USA w walce z terroryzmem i próbuje konsolidować wokół siebie afgańską opozycję.
Zapomnij o Afganistanie - poradził mu mułła Omar. Jak możesz myśleć, że wrócisz do Afganistanu popierany przez Stany Zjednoczone. Jak zamierzasz rządzić krajem? Jak możesz myśleć o takich rzeczach? - oznajmił. Były król powinien się wstydzić tego, co robi - ocenił przywódca Talibanu. (mag)