Afery i Edyta Górniak zakręciły posłem PiS
Joachim Brudziński został przyłapany w audycji "Gość Radia Zet" na tym, że przegapił fakt podpisania przez prezydenta Czech Vaclava Klausa Traktatu Lizbońskiego. Monika Olejnik przypomniała posłowi PiS, że doszło do tego dwa dni temu. - Widzi pani, jaki człowiek przez te wszystkie afery zakręcony i przez tę Edytę Górniak też - żartował Brudziński, odnosząc się do wcześniejszego wątku rozmowy - zapowiedzi rozbieranej sesji zdjęciowej piosenkarki.
: A gościem Radia ZET jest Joachim Brudziński, Prawo i Sprawiedliwość, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry. : Cieszy pana ta wiadomość z "Super Expressu" i z "Faktu” Edyta Górniak rozbierze się za 400 tysięcy. : Martwię się, grypa, ponoć nawet świńska w Polsce się pojawia, pani Edyta... : Myśli pan, że od nagości ją się łapie. : Może później kaszleć i czuć się źle, no wie pani zimno jest, po co, nawet za 400 tysięcy tak narażać swój głos, a jeszcze tym bardziej, że pani Edyta często narzeka, że ją gardło boli, później płacze. : Ojej, ile pan ma wiadomości o Edycie Górniak. : No to też między innymi dzięki pani redaktor, która rozpoczęła rozmowę na temat pani Edyty. : Ale ja nie wiedziałam, że ma chrypkę, ale 400 tysięcy to dużo, czy mało? : No wie pani dla mnie to jest, jak podejrzewam dla większości Polaków suma wręcz niewyobrażalna. : Chciałabym zadać pytanie, ale nie zadam tego pytania... : Bardzo pani jestem wdzięczny. : Pan wie, jakie pytanie? : Domyślam się, bardzo pani dziękuję, że go
pani nie zadaje. : No tak, Joachim Brudziński jest gościem Radia ZET. Komisja będzie trwała cztery miesiące, komisja hazardowa, czy to dużo czy mało i czy zdąży przebadać aferę hazardową? : Proszę pani, oczywiście, że nie zdąży. To jest kolejna, powiedziałbym, zamiecenia tej afery pod dywan przez Platformę Obywatelską. Jedyną, pocieszającą informacją jest ta informacja, która dzisiaj pojawiła się na portalach internetowych i w jednym z dzienników, że tutaj największym, powiedziałbym straszakiem dla rządzących jest właśnie kwestia opinii publicznej, nacisku ze strony opinii publicznej. Jednak Polacy dostrzegają, że ta afera to afera Platformy Obywatelskiej i samego premiera Donalda Tuska. Chcą konfrontacji premiera Donalda Tuska z Mariuszem Kamińskim, chcą przede wszystkim wyjaśnienia tej afery i wierzę w to głęboko i to jest też wiara taka bardzo szczera, wiara w was, dziennikarzy. : No i premier Donald Tusk intuicyjny, ponieważ powiedział, że stanie przed komisją śledczą, jeżeli będzie taka potrzeba to
oczywiście stanę – powiedział. : Proszę pani cieszę się, że premier polskiego rządu intuicyjnie odczytuje nastroje społeczne, ale wolałbym żeby ta jego intuicja służyła nie realizacji, jego chciejstwu, czyli zostania prezydentem za wszelką cenę tylko służyła temu, żeby Polska stawała się państwem demokratycznym, państwem społeczeństwa otwartego. : Nie, zaraz, zaraz, jaki ma związek stanie przed komisją z chciejstwem bycia prezydentem. : Proszę pani, do tej pory wszystkie działania podejmowane przez pana premiera Donalda Tuska, wszystkie działania, w różnych obszarach od kastracji, pedofilów przez dymisję pana ministra Ćwiąkalskiego, od Sasa do lasa można by tutaj przywoływać różnego rodzaju decyzje pana premiera, czasami decyzje, które zaskakiwały, a wręcz ośmieszały jego bezpośrednie zaplecze polityczne, były to decyzje wizerunkowe, podejmowane w oparciu właśnie o wyniki, czy też, jak pani redaktor mówi intuicje pana premiera. A teraz mamy do czynienia z konkretną aferą i to aferą, która w dojrzałej
demokracji rząd i samego pana premiera zdmuchnęłaby w ciągu jednego dnia. : Ale nie zdmuchnęła i jak pan patrzy na sondaże Platformy... : Bo nie jesteśmy jeszcze na tyle dojrzałą demokracją. I wierzę w to głęboko, że m.in. poprzez działania chociażby komisji śledczej taką demokracją możemy się stać, pod warunkiem, że nie będzie urządzana szopka w wydaniu pana, taka, jaką nam serwuje od kilku miesięcy czy to pan Karpiniuk, czy inni politycy Platformy Obywatelskiej w tych komisjach. : No dobrze, ale czyli rozumiem, że ma pan nadzieję, że ta sejmowa komisja śledcza, hazardowa zmiecie Donalda Tuska, tak, ze sceny politycznej? : Nie proszę pani, ja mam nadzieję, że ta afera przy wsparciu opinii publicznej, a przede wszystkim przy wsparciu mediów pokaże prawdę. Jeżeli z tej konfrontacji z tarczą... : A media nie pokazują prawdy? : Słucham, nie, no dzięki... : Media nie pokazują prawdy? : Nie, no dzięki mediom, właśnie o tym mówię, opinia publiczna o tej aferze się dowiedziała i dzisiaj... : Ale to proszę
powiedzieć dlaczego Platforma pomimo takiej sytuacji wzmocniła się, a nie osłabiła i dlaczego PiS się nie wzmacnia skoro... : Ale proszę pani, ale my nie rozmawiamy o tej aferze w kontekście... : Ale ja pytam pana. : Proszę pani my nie traktujemy tej afery instrumentalnie, czy w ogóle konfrontacyjnie : Ale ja pana nie pytam czy instrumentalnie, dlaczego rośnie Platformie? : Proszę pani, ale ta afera, czy rozwikłanie wszystkich spraw związanych z tą aferą w moim przekonaniu ma nie służyć wzrostowi poparcia jednej czy drugiej partii, tylko ma służyć prawdzie. Jeżeli dzisiaj... : Ale skoro ta prawda jest taka straszna to dlaczego im rośnie? : Proszę pani o tym przekonamy się, jeżeli ta komisja śledcza przy wydatnej, mam nadzieję, współpracy również mediów zechce tę prawdę obnażyć. A prawda jest taka, że najbliższe otoczenie pana premiera Donalda Tuska było zaangażowane w tworzenie no przynajmniej dwuznacznie etycznie i moralnie działań, które umożliwiały korzystne rozwiązania. : Ale czy zdążymy to wyjaśnić, bo
będziemy musieli... : Uważam, że nie zdążymy : Bo jeszcze Jarosław Kaczyński będzie musiał stanąć przed tą komisją, bo też się zajmował grami hazardowymi i Przemysław Gosiewski będzie musiał stanąć, pewnie Zyta Gilowska będzie musiała stanąć itp., itd. : I proszę pani i teraz sobie zadajmy pytanie, czy ta afera jest aferą Przemysława Gosiewskiego jak chciałby Karpiniuk i poseł Palikot, czy jest to afera rządu premiera Donalda Tuska, czy CBA... : Ale panie pośle... : Czy CBA nagrało, czy CBA przypadkiem nie nagrało szefa klubu Platformy Obywatelskiej podczas jego... : To nie było przypadkiem. : No nie przypadkiem, właśnie dzięki temu, że mieliśmy służbę, która skutecznie walczyła z korupcją... : No dobrze, ale jest sejmowa komisja, która ma się zająć w ogóle hazardem od 2003 roku. : No i uważamy to właśnie za działania klasyczne ze strony Platformy Obywatelskiej mające zamieść te afery pod dywan. My się żadnej prawdy ... : No to trzeba szybko ciach, ciach zajmować tym i dojść do premiera. : Ale proszę pani,
my się, my jako środowisko polityczne... : Albo zacząć od premiera. : No mamy nadzieję, że będzie tutaj konsensu i zgoda, mimo wszystko wierzymy, że osoby oddelegowane przez Platformę Obywatelską do tej komisji będą bardziej lojalne wobec prawdy i wobec elementarnej przyzwoitości niż wobec dyrektyw politycznych ze strony Platformy. : Czy Prawo i Sprawiedliwość chciałoby żeby były wcześniejsze wybory parlamentarne? : Proszę pani, jako opozycja, no to klasyka, oczywiście każda partia opozycyjna jest za tym żeby wybory były wcześniejsze. : Ale jak patrzy się na sondaże to znowu wygrałaby Platforma Obywatelska. : Proszę pani, wie pani z sondażami to jest tak, że rzeczywiście w niektórych sondażach Platforma Obywatelska przekracza 50 proc., potem jak przychodzi do wyborów to bywa różnie. Aby daleko nie szukać, matecznik Platformy Obywatelskiej, Zachodniopomorskie i co w Białogardzie, pomimo nadaktywności posła Karpiniuka Platforma Obywatelska przerżnęła tam z kretesem. Wie pani kto wygrał? Przedstawiciel Prawa i
Sprawiedliwości, a to jest Zachodniopomorskie. : Ja słyszałam ostatnie powiedzenie pana posła Karpiniuka – czy pasuje pies do ryja, albo – nie trąba do psa. : Proszę pani pan poseł Karpiniuk jest, powiedziałbym, politykiem elokwentnym inaczej, no ale cóż począć, no takich polityków ma Platforma Obywatelska i wie pani, z jednej strony jest taki właśnie obraz... : A Grzegorz Napieralski jest elokwentny inaczej, pana kolega ze studiów Grzegorz Napieralski jest elokwentny inaczej. : Ale młodszy kolega, on zaczął, jak ja skończyłem, już moi koledzy z roku byli jego nauczycielami. : Dobrze, dobrze, że człowiek znający się na służbach specjalnych został teraz szefem telewizji publicznej, pan Szatkowski, doradca pana Wassermanna, uzdolniony, pracujący w Bumarze, zajmujący się handlem bronią. : Został oddelegowany przez radę nadzorczą na czas przeprowadzenia konkursu, jest członkiem rady nadzorczej. : Czy teraz będzie się sprzedawać broń w telewizji publicznej? : Proszę pani teraz przede wszystkim należy telewizję
publiczną uchronić przed... : SLD? : Nie, proszę pani, nie tyle przed SLD co przed powiedziałbym brakiem płynności finansowej, bo z tych informacji, które... : Ale przed SLD też trzeba ochronić? : SLD jest legalnie działającą partią polityczną i tak samo, jak każdy inny przedstawiciel... : PiS... : Jak PiS, jak Platforma Obywatelska, jak Polskie Stronnictwo Ludowe ma prawo... : Może wyszarpywać telewizję publiczną. : Ma prawo, ma prawo prezentować swoje, bo taka jest istota telewizji publicznej, oczywiście w odpowiednich proporcjach żeby tutaj nie przerazić telewidzów, na antenie tej telewizji. : Na razie są proporcje PiS-owskie, SLD-owskie. : A skąd to pani redaktor wie. : Tak mówią. : Tak mówią, ale to jest trochę obraźliwe dla tych dziennikarzy, którzy tam pracują, bo wydaje mi się, że... : Ale widać obraz, obraz. : Wydaje mi się, że ta telewizja, ta telewizja prezentuje różne opcje polityczne, a poza tym, wie pani chyba... : A ostatnio Bronisław Wildstein przepytywał pana prezesa Kaczyńskiego i jak piszą
forumowicze Bronisław Wildstein wyszedł na gwiazdę, a pan prezes Kaczyński „łyso”. : Pan prezes Kaczyński jest liderem największej partii opozycyjnej i pan prezes Kaczyński dwukrotnie wygrał wybory... : Konkurs, wybory miss świata. : Wygrał wybory zarówno parlamentarne jak i prezydenckie i wielu ludzi to w Polsce uwiera, ale cóż począć. Jarosław Kaczyński jest politykiem... : ...który ma teraz przerwę w rządzeniu. : Który jeszcze, no tak, no jesteśmy w opozycji, ale powrócimy do tej władzy szybko. : I na koniec chciałam się dowiedzieć szybko od pana, zanim przejdziemy na www.radiozet.pl, czy Joachim Brudziński jest za tym żebyśmy mogli nosić Chce Guevarę na koszulkach, czy nie, czy będzie pan głosował za tym, żeby kodeks znowelizować i żeby nie było nośników komunistycznych. : A pani redaktor chce nosić koszulkę z Che Guevarą. : Ale ja pytam czy Joachim Brudziński, ja nie głosuję. : Ja nie chcę nosić koszulki z Che Guevarą. : Czyli pan będzie głosował przeciwko, tak? : Ani z Leninem, ani z Trockim, ani z
żadnym innym podrzędnym : Czyli będzie pan głosował za tym żeby nie można było nosić. : ...marksistowskim filozofem. : Nie będzie pan... : Nie będę nosił koszulki z Che Guevarą, obiecuję. : I nie pozwoli pan Polakom nosić koszulek z Che Guevarą. : Proszę pani, my mówimy o symbolach komunizmu, można to strywializować, ale myślę, że komunizm dla wielu i w tym na pewno dla pani redaktor jest, był systemem zbrodniczym. : Dobrze, ale pytam o Che Guevarę. : A Che Guevara był jednym z apologetów tego systemu. : Czyli Polacy nie mają prawa mieć kubeczków z Che Guevarą. : Proszę pani, niechże sobie wieszają co chcą na ścianach własnych domów, a nie epatują, no proszę pani, ja jeżeli mnie o to pani pyta, nie mam najmniejszego zamiaru nosić koszulki z Che Guevarą. : Powiedział Joachim Brudziński w krawacie, w koszuli niebieskiej, przechodzimy na www.radiozet.pl. : Krawat mam czerwony. : Czerwony? : Czerwony, nie mam awersji do czerwonego. : Czy ja wiem? Hm, czerwony, ale w takie kwadraciki. : „Dziennik” - „Rząd do
Gudzowatego, gazociąg za Europol- Gaz, właściciel Bartimpexu będzie mógł wybudować 28 kilometrowy odcinek gazociągu Bernau-Szczecin, jeżeli zrzecze się udziałów”. : Wie pani, w ogóle jakieś dziwne rzeczy wokół gazu się wyrabiają w ostatnim czasie, podpisana umowa z Rosjanami do 2037 roku, zwiększająca, czy utrzymująca dostawy ze strony rosyjskiej o 2 mld sześcienne, teraz ta informacja, że będzie zgoda na budowę odcinka Bernau-Szczecin, to wszystko poddaje w wielką wątpliwość ideę całego projektu dywersyfikacji, a co za tym idzie również budowy gazoportu w Świnoujściu. My rocznie zużywamy około 14 mld sześciennych gazu, z kierunku wschodniego w ramach źródeł zewnętrznych uzyskujemy około 92 proc. gazu, gdzie Unia Europejska zaleca 50 proc. Dla Unii Europejskiej gaz rosyjski rzeczywiście jest gazem, który dywersyfikuje dostawy. : Ale nie dla nas. : Ale nie dla nas. I teraz cała idea rozpoczęta właśnie przez rząd Jarosława Kaczyńskiego... : Ale dobrze, według pana, Gudzowaty nie powinien wybudować tego odcinka
Bernau-Szczecin. : Proszę pani ja uważam, że budowa tego odcinka, chociaż pan Gudzowaty uważa inaczej, nawet kiedyś obszotrcowywał mnie w jednym studio telewizyjnym mówiąc do mnie „ten marynarzyk ze Szczecina” tym swoim charakterystycznym głosem „nie wie o czym mówi”, ale wydaje mi się, że wiem o czym mówię. Otóż budowa odcinka Bernau – Szczecin de facto będzie przyłączeniem się do systemu rurociągów niemieckich, poprzez te interekonektory, które w dalszym ciągu tak naprawdę będziemy sprowadzali gaz rosyjski tylko trzeba będzie do niego doliczyć marżę, bo najprawdopodobniej będzie to gaz, który dostanie się do Rosji poprzez gazociąg północny, czyli Nordstream, czyli my kupując ten gaz, z Niemiec tym razem, de facto jak gdyby będziemy współfinansować projekt, który w sposób oczywisty jest dla nas niekorzystny i stanowi pewnego rodzaju, no nie pewnego, ale konkretne zagrożenie energetyczne, mówię o gazociągu. : No, ale zobaczymy czy to prawda, bo może to jest takie rzucone, żeby... : No mam nadzieję, że to
jest nieprawda, bo proszę pani, pojawienie się na rynku, pojawienie się na rynku takiej ilości rosyjskiego gazu, który dzisiaj może okazać się gazem zdecydowanie tańszym od gazu dajmy na to katarskiego, czy jakiegokolwiek innego sprowadzanego drogą morską, Rosjanie niejednokrotnie udowodnili, że potrafią poprzez ceny dumpingowe, no wymuszać pewne zachowania, tak samo wymusili na rządzie Leszka Millera odejście od budowy rurociągu norweskiego i wtedy właśnie padał ten argument, że dywersyfikacja dostaw gazu do Polski jest irracjonalna z punktu gospodarczego czy ekonomicznego, bo gaz rosyjski jest tańszy. Wystarczyło pół roku i Rosjanie podnieśli o tyle cenę gazu, że stał się on droższy od gazu norweskiego. : Dobrze, panie pośle, czy według pana Trybunał powinien zbadać konstytucyjność Traktatu Lizbońskiego, kilkudziesięciu posłów się podpisuje, senatorowie się podpisują, jest taki wniosek, pan by się podpisał. : Wiem, że jest taki pomysł. Proszę pani nie, no został traktat ratyfikowany, podpisany przez
prezydenta, mając zastrzeżenia do pewnych zapisów tego traktatu, uważam, że dzisiaj należy robić wszystko żeby w ramach tej Europy, która będzie już kształtowana poprzez zapisy traktatu lizbońskiego, wszystko na to wskazuje, że prezydent Czech Vaclav Klaus też podpisze. : Podpisał. : Już podpisał? : Podpisał, panie pośle podpisał : O Boże, kiedy podpisał, : Podpisał dwa dni temu. : O widzi pani, dwa dni temu, widzi pani, jaki człowiek przez te wszystkie afery zakręcony i przez tą Edytę Górniak też. : Podpisał, podpisał! : No to przyznaję, biję się tu w piersi i widzi pani, no umknęło mi. : No podpisał, tak. : Jeżeli podpisał, no ostatnio się złapałem na tym, że Trybunał Czeski stwierdził, że wszystko w porządku z traktatem, ale jeżeli podpisał to wszystko w porządku. : No podpisał, podpisał, to co, bez sensu? : To proszę pani, to teraz rozpychać się w tej Unii trzeba, łokciami, zabierać o jak najlepszą... : Ale to bez sensu, taki wniosek Prawa i Sprawiedliwości? : Nie, to nie jest wniosek Prawa i
Sprawiedliwości. : No jak to, przecież, 12, „Nasz Dziennik” pisze, że 12 senatorów Prawa i Sprawiedliwości zamierza... : Ale nie jest to projekt Prawa i Sprawiedliwości, nie jest to projekt klubu. Wie pani, właśnie między innymi tym się różnimy do Platformy Obywatelskiej, że u nas 12 senatorów może taki projekt zgłosić, nikt im głowy za to nie zetnie, u nas takiego zamordyzmu, jak w Platformie Obywatelskiej nie ma. : No, ale u was jest zamordyzm, bo kilkoro posłów podpisało się pod projektem ustawy hazardowej koła „plus – minus”, m.in. pani Masłowska i Przemysław Gosiewski prowadzi dochodzenie w ich sprawie. : Nie, to są regulaminy, kwestie regulaminowe. : Jest zamordyzm w PiS. : A jaki zamordyzm proszę pani. : No dobrze, ale warto żeby taki wniosek poszedł do Trybunału, czy nie? : No proszę pani, jeżeli się zbierze odpowiednia liczba podpisów to oczywiście w ramach panujących w Polsce, panującej w Polsce demokracji ci parlamentarzyści mają prawo taki wniosek skierować, ale wątpię żeby tutaj Trybunał
Konstytucyjny jakoś do góry nogami ten ratyfikowany już traktat przez nas wywrócił. : No to dziękuję. : To proszę. : Joachim Brudziński był dzisiaj gościem, a wie pan, jak to z Czechami, nie, jak w czeskim filmie podpisali, nikt nie zauważył. : Właśnie podpisali, jak u Szwejka. : Jak u Szwejka, wszyscy mówili, kiedy on podpisze i podpisał. : Zwalniają, to znaczy, że będą przyjmować. : Dziękuję bardzo. : Dziękuję.