Afera z prezydentem Rybnika. Umorzono dochodzenie w jego sprawie
Prokuratura umorzyła dochodzenie dotyczące prezydenta Rybnika, Piotra Kuczery. W listopadzie został złapany na jeździe po wypiciu alkoholu. Śledczy uznali, że nie popełnił przestępstwa, ale to nie przekreśla innych konsekwencji.
"Z uwagi na to, że wynik badania krwi na zawartość alkoholu był niższy od dolnej granicy określonej w Kodeksie karnym, stwierdzono, że zachowanie Piotra K. nie wyczerpało znamienia występku opisanego w art. 178a § 1 kk (prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego)" - poinformowała w komunikacie Prokuratura Rejonowa w Zabrzu.
Dochodzenie więc umorzono, bo wynik badania krwi prezydenta Rybnika mieścił się w granicach 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi. Było to 0,49 promila. Taki stan określa się jako "po użyciu alkoholu” i jest wykroczeniem, a nie przestępstwem. Dalszym postępowaniem zajmie się policja.
Prezydent kilkukrotnie przepraszał za swoje zachowanie. - Popełniłem wykroczenie. Chciałem jeszcze raz przeprosić oraz wyrazić ubolewanie. Mam poczucie, że zawiodłem - mówił w nagraniu zamieszczonym na Facebooku. Wcześniej tłumaczył też, że wypił za dużo białego wina do obiadu.
Prezydent Rybnika został zatrzymany 18 listopada. Policjanci podczas rutynowej kontroli drogowej poprosili go o dmuchnięcie w szybki tester na obecność alkoholu. Wynik był pozytywny, ale Kuczera nie zgodził się na badanie profesjonalnym alkomatem. Przewieziono go na badanie krwi, które wykazało, że prowadził po alkoholu.
Źródło: rybnik.com.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl