Afera ws. prezesa NIK. "Czekam na pozew Banasia przeciwko TVN"
- Nawoływania, które się pojawiają w kampanii wyborczej, żeby prezes Kaczyński zmienił prezesa NIK, to nawoływanie do złamania prawa - przekonywał w studiu TVN24 politolog prof. Waldemar Paruch. Naukowiec dodał, że należy się wstrzymać z oceną do zakończenia postępowania prowadzonego przez służby.
25.09.2019 21:47
Przypomnijmy: po wybuchu afery z kamienicą prezesa NIK, gdzie miał funkcjonować hotel na godziny, Marian Banaś zapowiedział, że do czasu, aż CBA nie zakończy kontroli jego oświadczenia majątkowego, pozostanie na urlopie bezpłatnym.
- Prezes Kaczyński powiedział, że nie ma żadnych świętych krów. Jeżeli postępowanie CBA wykaże nieprawidłowości, prezes NIK poda się do dymisji - dodał Paruch. Politolog dodał, że ufa polskim służbom, bo "żadnymi innymi państwo polskie nie dysponuje".
Odmiennego zdania był obecny w studiu prof. Ryszard Bugaj. Według niego sama już nominacja Mariana Banasia na stanowisko szefa Najwyższej Izby Kontroli jest kompromitacją. - To jest największa kompromitacja, która zdarzyła się PiS. Porównywalna chyba tylko z przypadkiem pana Chlebowskiego, ale reakcja była lepsza - przyznał naukowiec. - Zapowiadaliście inne standardy, doszliście do władzy m. in. dlatego. Jest coraz więcej zdarzeń zaprzeczających, że etyczne standardy są dopełnione - zwrócił się Bugaj do Parucha.
Bugaj zaznaczył także, że w sprawie Banasia służby nie zadziałały w sposób poprawny. - Jest procedura sprawdzania, są służby które to sprawdzają - ripostował Paruch. Dodał, że liczy na jedną rzecz. - Pan Banaś zapowiedział pozwanie stacji TVN - stwierdził politolog. - Też na to czekam - odpowiedziała dziennikarka prowadząca wywiad.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: TVN24