Afera wokół Adama Andruszkiewicza. Jest przełom

Wraca sprawa fałszowania podpisów poparcia dla Ruchu Narodowego w wyborach samorządowych w 2014 roku. Prokuratura w Lublinie pobrała od wiceministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza próbki pisma do badań porównawczych.

Adam Andruszkiewicz był prezesem Młodzieży Wszechpolskiej
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Marcin Onufryjuk
Natalia Durman

O pobraniu próbek poinformowała tvn24.pl rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka. Jak dodała, wiceminister nie został przesłuchany w charakterze świadka.

Kępka potwierdziła, że biegły zakwalifikował grupę 501 osób, których autentyczność podpisów kwestionuje i porównuje je z pismem "osób trzecich". Wcześniej o sprawie informowało RMF FM.

Zobacz: Burmistrz dzielnicy Włochy zatrzymany przez CBA. Stanowcza deklaracja Borysa Budki

Przypomnijmy, o śledztwie w sprawie fałszowana podpisów pod poparciem kandydatów Młodzieży Wszechpolskiej przed wyborami samorządowymi w 2014 roku zrobiło się głośno kilka miesięcy temu przez reportaż "Superwizjera" TVN24. Prezesem tej organizacji był wówczas właśnie Andruszkiewicz.

Jednym z głównych dowodów w sprawie były wielokrotne zeznania i wyjaśnienia Pawła P., byłego członka Młodzieży Wszechpolskiej. Biegły grafolog w swoich opiniach ustalił, że na różnych listach wyborczych w podpisach poparcia przewijają się te same charaktery pisma należące do tych samych osób, co zdaniem śledczych potwierdzało zeznania i wyjaśnienia Pawła P.

W wydanym oświadczeniu wiceminister nazywał materiał TVN "oszczerczym". "Nigdy nie fałszowałem ani nie kazałem fałszować podpisów, a rzekome oskarżenie mnie jest nieprawdziwe" - zapewniał. Dwa tygodnie później pozwał stację. Domagał się przeprosin i usunięcia reportażu z mediów.

Prokuratura Krajowa stwierdziła, że śledztwo ws. fałszowania podpisów miało być prowadzone "nieudolnie, opieszale, bez koncepcji oraz z oczywistym naruszeniem zasad koncentracji materiału dowodowego i ekonomiki procesowej".

Jednym z zarzutów PK wobec prowadzących śledztwo było właśnie to, że nie zlecili oni grafologowi porównania próbek pisma posła Andruszkiewicza, którymi dysponuje prokuratura, ze sfałszowanymi podpisami na listach wyborczych.

Wybrane dla Ciebie
Niepokój wśród pracowników LOT. Chodzi o hotel w Kairze
Niepokój wśród pracowników LOT. Chodzi o hotel w Kairze
Alert RCB. Woda zdatna do picia tylko po przegotowaniu
Alert RCB. Woda zdatna do picia tylko po przegotowaniu
Wody Polskie pod lupą. Prezes składa zawiadomienie do prokuratury
Wody Polskie pod lupą. Prezes składa zawiadomienie do prokuratury
Planowali atak w Halloween. FBI zatrzymało ich w ostatniej chwili
Planowali atak w Halloween. FBI zatrzymało ich w ostatniej chwili
Kreml odmawia komentarza. Spotkanie Trump-Putin odwołane z powodu noty?
Kreml odmawia komentarza. Spotkanie Trump-Putin odwołane z powodu noty?
Rosyjski samolot nad Bałtykiem. Polska poderwała myśliwce
Rosyjski samolot nad Bałtykiem. Polska poderwała myśliwce
NIK o likwidacji "kopciuchów". Istotne niedociągnięcia w 5 regionach
NIK o likwidacji "kopciuchów". Istotne niedociągnięcia w 5 regionach
Pogoda szybko się zmieni. Jest najnowsza prognoza
Pogoda szybko się zmieni. Jest najnowsza prognoza
Koszty wyjazdu Hołowni do USA. Same bilety 123 tys. złotych
Koszty wyjazdu Hołowni do USA. Same bilety 123 tys. złotych
Prokuratura zabiera głos ws. zwłok 18-latka. Wiadomo, co po sekcji
Prokuratura zabiera głos ws. zwłok 18-latka. Wiadomo, co po sekcji
Śmiertelny wypadek na obwodnicy Brzegu. Nie żyje policjant
Śmiertelny wypadek na obwodnicy Brzegu. Nie żyje policjant
Dotarł wniosek do Zbigniewa Ziobry. To kluczowy etap
Dotarł wniosek do Zbigniewa Ziobry. To kluczowy etap