Afera w rządzie. Tusk zabrał głos

- Wszyscy w Polsce jesteśmy poruszeni informacją o losach byłego ministra Wawrzyka. Wszyscy życzymy mu powrotu do zdrowia (…), ale ta sytuacja przypomina mi kilka innych, podobnych sytuacji - mówił lider PO Donald Tusk w Skarżysku-Kamiennej. Według niego, jedną z takich sytuacji był "handel respiratorami", gdy "też zdarzały się dziwne rzeczy". - Gdzieś w tle są brudne pieniądze, brudne interesy i egoizm tej władzy - dodał.

Afera w rządzie. Tusk zabrał głos
Afera w rządzie. Tusk zabrał głos
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Olkusnik
Maciej Zubel

15.09.2023 | aktual.: 15.09.2023 18:20

- Nagle gość, który odpowiadał za te machinacje z respiratorami gdzieś wyjechał do Albanii z jakimiś służbami specjalnymi, później wrócił w urnie, a do końca nie wiadomo, czy to on - tłumaczył Tusk.

Były wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk trafił w piątek do szpitala w Warszawie . Polityk został zawieziony karetką do placówki po północy.

W ostatnich tygodniach Piotr Wawrzyk i jego działania w Ministerstwie Spraw Zagranicznych były omawiane ze względu na potencjalne nieprawidłowości i korupcję przy procesie wydawania wiz. Pod koniec sierpnia został zdymisjonowany ze stanowiska wiceministra spraw zagranicznych. Na jaw wyszły jego powiązania z tzw. aferą wizową.

- Wbrew temu, co mówi telewizja pisowska i propaganda PiS-u, ja nie rządziłem w Polsce przez ostatnich 8 lat. To nie ja aresztowałem najbliższego współpracownika pana Wawrzyka w kwietniu w związku z jakimiś ciemnymi interesami. To nie ja wyrzuciłem pana Wawrzyka (z rządu - red.), to Morawiecki i Kaczyński. I oni dzisiaj usiłują sugerować, że dramat tego człowieka jest winą opozycji albo klasycznie winą Tuska - mówił.

Według niego, afera wizowa pokazała "jak w soczewce politykę PiS-u". - Spotkał dramat tego człowieka (Piotra Wawrzyka-red.), już od wielu dni wiedzieliśmy, przecież mówiliśmy o tym, że PiS, jak często w takich sytuacjach, szuka kozła ofiarnego albo słupa, na którego można później zwalić winę. A oni dzisiaj mówią, że on jest ofiarą opozycji - stwierdził Tusk.

Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Stanisław Żaryn przekazał, że pierwsze sygnały o nieprawidłowości w systemie wydawania wiz dotarły do CBA w lipcu 2022 roku. Przekonywał, że problem dotyczy kilkuset wiz, a w sprawie zatrzymanych zostało siedem osób. Jak wynika z naszych informacji, w sobotę 9 września Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało trzy kolejne osoby w tej sprawie.

Tusk uderza w Morawieckiego. "Działkowiec"

- Pamiętam, że jak oni (PiS-red.) szli do władzy, to dla nich bardzo ważne jest, żeby nikt nie prywatyzował lasów, a zrobili największą wycinkę i eksport polskich lasów do Chin - stwierdził Tusk.

Lider PO oświadczył też, że jeszcze przed pojawieniem się problemów z ukraińskim zbożem na polskim rynku, opowiadał się za jego tranzytem przez Polskę do innych krajów.

- Rzad PiS-u dzieli się na dwie grupy: jedni mają dwie lewe ręce do roboty i kompletny brak kompetencji, a druga połówka bardziej kompetentna zarabia dużą kasę na decyzjach, które dla nich są ok, ale nie są w naszym interesie - powiedział Tusk.

Polityk nazwał Mateusza Morawieckiego "pierwszym działkowcem Rzeczpospolitej", nawiązując do doniesień o nabytych przez niego działek po zaniżonej wartości.

- Największym grzechem Kaczyńskiego i PiS-u jest to, że z różnicy poglądów, ze sporów, z konkurencji tak naturalnej dla demokracji, on zrobił ciągłą wojnę domową, gdzie ludzie już się nie różnią, tylko się nienawidzą. Doświadczamy to każdego dnia - mówił lider Platformy Obywatelskiej.

Tusk zaprosił też zgromadzonych na "Marsz Miliona Serc", który ma się odbyć 1 października w Warszawie. - Jak cała Polska zobaczy nas wszystkich dla tygodnie przed wyborami, to wszyscy odzyskają wiarę, że to co wydawało się niemożliwe, jest możliwe; wiara w zwycięstwo i nadzieja na lepszą przyszłość - mówił polityk.

Zobacz też: emerytury stażowe. Realna obietnica? "PiS specjalnie nie podało szczegółów"

Źródło: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1061)