PolskaAfera w Najwyższej Izbie Kontroli. Kwiatkowski: oczyszczę się z zarzutów

Afera w Najwyższej Izbie Kontroli. Kwiatkowski: oczyszczę się z zarzutów

Krzysztof Kwiatkowski w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" poinformował, że wraca "do wykonywania określonych w konstytucji i ustawie obowiązków prezesa NIK". Zapowiedział, że "oczyści się z zarzutów" i wszczął postępowanie wobec szefa delegatury, który miał przekazać informację posłowi Buremu.

Afera w Najwyższej Izbie Kontroli. Kwiatkowski: oczyszczę się z zarzutów
Źródło zdjęć: © WP | Łukasz Szełemej

Kwiatkowski powiedział, że "Najwyższa Izba Kontroli prowadzi wiele niezwykle istotnych z punktu widzenia polskiej racji stanu kontroli, stąd niezbędne jest, by wróciła do niej normalność". Zaprzeczył jakoby był "kolegą, a tym bardziej przyjacielem" przewodniczącego klubu parlamentarnego PSL Jana Burego. Według niego, patrząc na działania prokuratury, widzę, że złe nawyki nie odeszły w zapomnienie (...) bolesne jest to, że połączono mnie ze sprawami posła Burego - powiedział Kwiatkowski.

Ujawnił, że podjął decyzję o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec wiceszefa delegatury NIK w Rzeszowie w związku z podejrzeniem prokuratury przekazania posłowi Buremu dokumentów z postępowania kontrolnego, dotyczącego inwestycji w energetyce wiatrowej w jednej z gmin na Podkarpaciu.

Prezes Izby uznał, że wniosek prokuratury o uchylenie mu immunitetu "czyta się jak artykuł słabego tabloidu". Jest przekonany, że uda mu się obalić zarzuty i udowodnić że jest niewinny. Powiedział, że "w tej sprawie czuje się poszkodowany" oraz ma nadzieję, że "organy, które będą prowadziły tę sprawę, szybko ją wyjaśnią".

Paweł Biedziak został odwołany z funkcji rzecznika prasowego NIK

Najwyższa Izba Kontroli poinformowała w oficjalnym komunikacie, że Paweł Biedziak został odwołany z funkcji rzecznika prasowego NIK, przechodząc do obowiązków związanych z wykonywaniem funkcji radcy prezesa tej instytucji.

Paweł Biedziak rzecznikiem prasowym NIK był od 2009 roku. Nie wiadomo, kto zostanie nowym rzecznikiem prasowym Izby. Informację o odwołaniu podał na Twitterze również prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.

Na początku września Telewizja Republika ujawniła nagranie podsłuchanej rozmowy obecnego prezesa Najwyższej Izby Kontroli Krzysztofa Kwiatkowskiego, byłej wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej oraz dwóch pracowników katowickiej delegatury NIK. Przedstawicieli delegatury NIK w Katowicach, Przemysław Witek odnosi się do osoby Pawła Biedziaka - byłego już rzecznika NIK - komentując jego "idealistyczne" podejście do rozdawania nagród otrzymywanych przez pracowników Najwyższej Izby Kontroli.

Zobacz również: Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski i Jan Bury z PSL z zarzutami
Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (173)