Trwa ładowanie...

Afera w Ministerstwie Sprawiedliwości. Dokumenty Łukasza Piebiaka i Jakuba Iwańca już w sądach

W sądach rejonowych w Warszawie są już dokumenty, które pozwolą byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Łukaszowi Piebiakowi na orzekanie. Podobnie jest z Jakubem Iwańcem, współpracownikiem wiceszefa resortu.

Afera w Ministerstwie Sprawiedliwości. Dokumenty Łukasza Piebiaka i Jakuba Iwańca już w sądachŹródło: East News, fot: Jacek Domiński/Reporter
d3ksi38
d3ksi38

Były wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak, który podał się do dymisji po wybuchu "afery hejterskiej", zgodnie z prawem już może ponownie pojawić się na sali sądowej i orzekać.

Szefostwo sądu uporczywie ignoruje jednak pytanie o to, czy były wiceminister ma już wyznaczone rozprawy - podaje RMF FM. Piebiak może założyć togę od razu, bo do Ministerstwa Sprawiedliwości był delegowany tylko na okres pełnienia funkcji wiceszefa resortu.

W przypadku sędziego Jakuba Iwańca, którego także obciąża hejterka internetowa Emilia, obowiązuje okres trzech miesięcy tzw. uprzedzenia. Sędzia był bowiem delegowany do MS na czas nieokreślony.

Zobacz także: Gowin o burzy wokół Ministerstwa Sprawiedliwości. Nowacka: więcej pokory

Ani Piebiak, ani Iwaniec nie wystąpili o urlop - informuje stacja.

d3ksi38

"Nie ma miejsca na sali sądowej"

Tymczasem przeciwko powrotowi byłego wiceministra do orzekania sprzeciwia się prof. Andrzej Rzepliński, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. - Na sali sądowej nie ma miejsce dla człowieka, który sam się zaangażował w akcję hejterską - uważa.

- Jest prawnikiem i może zarabiać na wiele sposobów. Nie wyobrażam sobie, aby Łukasz Piebiak dalej był sędzią. Nie ma takiej moralnej zdolności - stwierdził prof. Andrzej Rzepliński.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d3ksi38
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ksi38
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj