Afera Pegasusa. Mocny komentarz polityka Lewicy
- Nie wiem, czy będziemy mieli komisję śledczą, ale sprawę trzeba wyjaśnić. Pegasus to jest inwigilowanie opozycji i niewygodnych przeciwników politycznych. Afera Pegasusa to jeden z elementów utrzymania władzy przez PiS. PiS robi to w recydywie. Panowie Kamiński i Wąsik w przeszłości za podobne przestępstwa byli skazani wyrokami. To oznacza, że ta władza ma to w DNA - podsłuchiwanie opozycji. Afera Watergate jest klonem afery polskiej - mówił w programie "Tłit" Wirtualnej Polski szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Polityk stwierdził, że "nie wierzy w to, że Ziobro i prokuratura polityczna tę sprawę wyjaśni". - Dlatego, że nie ma intencji wyjaśnienia tej sprawy. Dobrze, że prezes Banaś się tego podejmuje - podkreślił. Gawkowski. Mówił też o spotkaniu posłów Lewicy, Wiesława Szczepańskiego i Pawła Krutula, z prezesem NIK. - Usłyszeli, że sprawa jest poważna, że prezes Banaś nie zamierza przejść obok niej obojętnie i będzie podejmował różnego rodzaju decyzje, żeby tę sprawę wyjaśnić - przekazał. Pytany, czy politycy Lewicy też mogli być podsłuchiwani, odparł, że "każdy swój telefon będzie sprawdzał indywidualnie". - Ja wiem, że PiS nie odpuszcza nikomu. Tu nie chodzi o kolor flagi politycznej, tu chodzi o zorganizowane działanie grupy przestępczej, która w sposób nielegalny podejmowała środki operacyjne przeciw konkurentom politycznym. Premier Morawiecki może zakłamywać rzeczywistość, ale my nie wierzymy w to, co mówi - oznajmił. - Dwa dni temu miałem okazję złożyć oficjalne zapytanie do premiera, wraz z grupą posłów Lewicy. Prosimy o ujawnienie przez premiera całej listy inwigilowanych osób, które są związane politycznie - poinformował Gawkowski.