Afera paliwowa z Ciążyńskim. Polacy bez ogródek. "Wstyd na cały świat"
- Wstyd na cały świat, nigdzie tego nie ma tylko w naszej Polsce. - Można powiedzieć smutny standard, kombinują tak jak mogą. Takie kombinowanie powinno być surowo karane. Powinien być ban od polityki - przyznali nasi rozmówcy, gdy zapytaliśmy ich o tzw. aferę paliwową z wiceministrem sprawiedliwości. Bartłomiej Ciążyński był na rodzinnych wakacjach w Słowenii, ale jak ujawnili dziennikarze WP, część jego wyjazdu sfinansowali podatnicy. Ciążyński wyruszył bowiem w podróż służbową limuzyną i dwukrotnie zatankował pojazd, płacąc służbową kartą. Auto i karta należały do państwowej instytucji badawczej, w której wiceminister właśnie skończył pracę. Afera zakończyła się dymisją wiceministra, który przeprosił i zrezygnował z pracy w rządzie. Reporter WP Marek Gorczak zapytał Polaków na Podlasiu, co sądzą o tej sprawie. Mieszkańcy Białegostoku nie gryźli się w język. - Pognać ich, ten rząd. My ich wybraliśmy, a co oni robią. - To co się dzieje jest nie do pomyślenia. Kuchciński też samolotem latał na nasz koszt. Okradają nas. - Myślę, że jest to nieuczciwie. Wniosek płynie z tego jeden - niektóre osoby próbują wykorzystać swoją pozycję. - Wydaje mi się, że postąpił bardzo nieładnie - usłyszeliśmy od przechodniów. Zobacz cały materiał z Białegostoku i poznaj opinie Polaków w tej sprawie.