Afera Mariana Banasia. Nowi kandydaci na wiceprezesów NIK
Kolejny zwrot akcji ws. prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Do biura Marszałek Sejmu miały wpłynąć wnioski o powołanie dwóch nowych wiceprezesów NIK: senatora Artura Warzochy (PiS) oraz posła Marka Opioły (PiS).
06.11.2019 06:52
Jak informuje "Gazeta Wyborcza" Marian Banaś miał wystąpić z takim wnioskiem pod koniec września. W tym samym czasie - na wniosek prezesa Izby - odwołano jego 3 zastępców, a nowym wiceprezesem została Małgorzata Motylow. Wtedy też - według źródeł dziennika - wnioski o powołanie Opioły i Warzochy miały zostać wstrzymane.
- Nic mi o tym nie wiadomo (kandydowaniu - przyp. red.) - stwierdził poseł PiS Marian Opioła. - Ruch jest po stronie marszałek Sejmu - skomentował z kolei Artur Warzocha. Senator PiS zaznaczył, że najpierw musi zebrać się parlament, wyłonić swoje Prezydium i powołać nowe komisje. Polityk nie chciał ujawnić, kiedy dostał propozycję kandydowania. Określił to mianem "politycznej kuchni".
Kancelaria Sejmu milczy. W rozmowie z "GW" jeden z ważnych przedstawicieli PiS twierdzi, że nominacje Opioły i Warzochy miały pojawić się na przełomie października i listopada.
Obaj kandydaci w przeszłości wywołali pewne kontrowersje. Marian Opioła podczas kampanii do europarlamentu sfilmował się na tle policyjnego śmigłowca Black-Hawk. Na wyborczej reklamówce chwalił się, jak wysiada z maszyny i przybija piątki z żołnierzami. Po skandalu wycofał swój materiał wyborczy. Mandatu do PE nie wywalczył.
Artur Warzocha to były wicewojewoda śląski i były radny Częstochowy. Przez blisko 7 lat pracował także w katowickiej delegaturze NIK - pełnił funkcję głównego specjalisty kontroli państwowej. W 2015 roku uzyskał senatorski mandat, jednak 4 lata później nie wywalczył reelekcji.
Polityk w zeszłym roku dosyć ostro skrytykował wystawę w Muzeum Historii Żydów Polskich "Polin". - Na wystawie "Obcy w domu" zestawiono pamiątki sprzed lat z przykładami współczesnego antysemityzmu, wśród których znalazły się wypowiedzi osób publicznych, m.in. polityków, dziennikarzy i publicystów. Można odnieść wrażenie, że Muzeum Polin stało się narzędziem politycznym, zatracając zupełnie znamiona instytucji mającej pełnić funkcje społeczne i prezentować obiektywny przekaz - stwierdził Warzocha.
Afera Mariana Banasia. Prezes NIK zaprzecza
Przypomnijmy: o Marianie Banasiu zrobiło się głośno po emisji reportażu "Superwizjera" na antenie TVN24. Dziennikarze ujawnili, że w krakowskiej kamienicy należącej do szefa NIK znajduje się "hotel na godziny" kierowany przez osoby z krakowskiego półświatka. Wątpliwości budziło również jego oświadczenie majątkowe, które było sprawdzane przez CBA.
Sam Banaś od początku zaprzecza wszystkim doniesieniom. Po krótki urlopie, wrócił do pracy w Najwyższej Izbie Kontroli. Podawać się do dymisji nie zamierza. "Wszystkie moje nieruchomości nabyłem na podstawie aktów notarialnych w sposób uczciwy i zgodny z prawem, w tym kamienicę, która stała się powodem ataku na mnie" - zapewniał w oświadczeniu prezes Banaś.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "Gazeta Wyborcza"