Afera mailowa. Dworczyk rozmawiał z pracownikiem PAP? "Dobra, robimy"

Do sieci trafiły kolejne maile, które mają rzekomo pochodzić ze skrzynki Michała Dworczyka. Jak wynika z treści rozmowy, rozmówca ministra ma być pracownik Polskiej Agencji Prasowej. Do maili dołączono nagranie, w którym ustalane są szczegóły artykułu.

Afera mailowa. Dworczyk rozmawiał z szefem PAP? Wyciekło nagranieAfera mailowa. Wyciekło nagranie
Źródło zdjęć: © PAP | Wojciech Olkuśnik
Radosław Opas

Upublicznione w piątek maile datowane są na 12 września 2018 roku. Do korespondencji dołączono nagranie trwające minutę i 49 sekund. Słychać na nim dwóch rozmawiających mężczyzn. Podczas konwersacji omawiane są szczegóły depeszy, która ma ukazać się w Polskiej Agencji Prasowej na temat rezygnacji Sabiny Zalewskiej z ubiegania się o stanowisko Rzecznika Praw Dziecka.

- No hej. Jesteś? - rozpoczyna rozmowę mężczyzna o głosie łudząco przypominającym głos szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka. - No. Jaka formuła? - odzywa się drugi rozmówca, po czym szybko otrzymuje odpowiedź: - Formuła jest następująca. Otóż, mój drogi, pani Anna Sabina Zalewska, czy jak tam jej pies mordę lizał, przesłała dziś wieczorem marszałkowi Sejmu Kuchcińskiemu pismo, w którym wycofuje swoją zgodę na kandydowanie na stanowisko RPD - słyszymy na nagraniu.

- Dobra, i teraz tak: kto o tym poinformował? Musimy dać coś takiego: "dowiedziała się PAP" - mówi drugi mężczyzna. -  Źródła zbliżone do kręgów. Żartuję, no ze źródeł w Prawie i Sprawiedliwości" - tłumaczy rzekomo Michał Dworczyk. - Okej, to ważne. Dobra, robimy, zaraz będzie - kończy rozmowę druga strona.

Zobacz też: Chcą komisji po doniesieniach Banasia. Poseł nie jest dobrej myśli

Afera mailowa. Artykuł o Sabinie Zalewskiej ukazał się w PAP

Depesza na temat rezygnacji Sabiny Zalewskiej z ubiegania się o stanowisko RPD ukazała się na stronie Polskiej Agencji Prasowej jeszcze tego samego dnia, a więc 12 września 2018 roku.

"Źródła PAP: Sabina Zalewska wycofała swoją kandydaturę na Rzecznika Praw Dziecka. (…) Sabina Lucyna Zalewska przesłała wieczorem do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego pismo, w którym wycofuje swoją zgodę na kandydowanie na stanowisko Rzecznik Praw Dziecka - przekazały PAP źródła w Prawie i Sprawiedliwości. Kandydaturę Zalewskiej na RPD zgłosili posłowie klubu PiS" - napisano w artykule.

Sprawę kolejnego wycieku z udziałem Michała Dworczyka skomentowało już Centrum Informacyjnego Rządu.

"Kancelaria Prezesa Rady Ministrów nie będzie komentować treści materiałów wykorzystywanych do akcji dezinformacyjnej prowadzonej przez osoby z terenu Federacji Rosyjskiej. Działania te mają zrealizować konkretne zamierzenia o charakterze politycznym. (…) Cybernetyczne ataki na nasz kraj to współczesna wojna hybrydowa. Nie wpisujmy się więc w scenariusz atakujących. Nie rozprzestrzeniajmy także treści materiałów czy rzekomych wiadomości wykradzionych ze skrzynek polskich polityków" - oświadczyło CIR w odpowiedzi na zapytanie portalu Gazeta.pl.

O komentarz do upublicznionego nagrania próbowaliśmy poprosić zarówno Wojciecha Surmacza - szefa PAP, jak i Sabinę Zalewską. Oboje niestety nadal nie odpowiedzieli na nasze pytanie.

Prezes PAP reaguje na wyciek maili. Zawiadomił prokuraturę

W środę po południu Wojciech Surmacz poinformował, że w sprawie upublicznianych wiadomości zawiadomił prokuraturę. - Dzisiaj w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Śródmieście złożyłem wniosek o ściganie wraz zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez anonimowego sprawcę, polegającego m.in. na kierowaniu gróźb karalnych, wywoływania poczucia zagrożenia, podżegania do nienawiści i agresji wobec mnie oraz Polskiej Agencji Prasowej - przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl.

Szef Polskiej Agencji Prasowej pochwalił też działania Facebooka, gdzie jak podkreślił, "przy próbie kliknięcia w linki do serwisu Poufna Rozmowa wyświetla się komunikat informujący, że to niemożliwe, ponieważ takie linki naruszają standardy społeczności Facebooka".

- Bardzo dziękuję platformie Facebook (FB) za to, że anonimowy portal dezinformacyjny, który wywołuje w Polsce takie emocje, został uznany za naruszający zasady społeczności, dzięki czemu użytkownikom FB zablokowano dostęp do tego portalu z poziomu urządzeń stacjonarnych - powiedział Surmacz portalowi Wirtualnemedia.pl.

Wybrane dla Ciebie

Zaatakował policjanta mieczem samurajskim. Został zatrzymany
Zaatakował policjanta mieczem samurajskim. Został zatrzymany
SOP strącił drona. "Funkcjonariusze ujęli dwie osoby i przekazali je policji"
SOP strącił drona. "Funkcjonariusze ujęli dwie osoby i przekazali je policji"
Wojewoda o nocy, gdy nadleciały drony. "Sytuacja bez precedensu"
Wojewoda o nocy, gdy nadleciały drony. "Sytuacja bez precedensu"
Mówi, dlaczego nie zestrzelili wszystkich rosyjskich dronów
Mówi, dlaczego nie zestrzelili wszystkich rosyjskich dronów
Tusk z jasnym przesłaniem. "Nie szukajcie wroga"
Tusk z jasnym przesłaniem. "Nie szukajcie wroga"
Chińskie MSZ po rozmowach z Nawrockim: Pekin liczy na Polskę
Chińskie MSZ po rozmowach z Nawrockim: Pekin liczy na Polskę
Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera. Są zatrzymani
Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera. Są zatrzymani
"Jesteśmy pewni". Apel papieża do światowych przywódców
"Jesteśmy pewni". Apel papieża do światowych przywódców
Trwają manewry Zapad. Rosja ćwiczy artylerię w obwodzie królewieckim
Trwają manewry Zapad. Rosja ćwiczy artylerię w obwodzie królewieckim
Runął podwieszany w sufit. 1400 ewakuowanych w Toruniu
Runął podwieszany w sufit. 1400 ewakuowanych w Toruniu
Prezes PiS: Konfederacja pokazuje, kim naprawdę jest
Prezes PiS: Konfederacja pokazuje, kim naprawdę jest
Turysta spadł ze szlaku w Tatrach. Zginął na miejscu
Turysta spadł ze szlaku w Tatrach. Zginął na miejscu