Afera mailowa. Była "gotowość do dymisji" Dworczyka. Zapowiedź zmian
"8 czerwca wieczorem przekazałem premierowi gotowość do złożenia dymisji" – przyznał w rozmowie z dziennikarzami Michał Dworczyk. Szef Kancelarii Premiera po tygodniach unikania pytań na temat afery mailowej, odniósł się do sprawy podczas spotkania z dziennikarzami. Z zapowiedzi wynika, że wkrótce najważniejsze osoby w państwie, ministrowie, wiceministrowie i parlamentarzyści będą musieli korzystać z kluczy bezpieczeństwa.
- Mogę państwa przeprosić za to, że wcześniej nie słyszeliście żadnych informacji. Rzeczywiście, do momentu zebrania podstawowych informacji, nie chcieliśmy szerzej o tym informować, żeby nie opierać się o niesprawdzone informacje - powiedział szef KPRM.
Michał Dworczyk podkreślił, że 8 czerwca wieczorem po ujawnieniu pierwszych maili z jego prywatnej skrzynki mailowej oraz po przejęciu konta jego żony na Facebooku, poinformował o sprawie Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Przypomniał, że ABW prowadzi obecnie śledztwo na polecenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie, w którym ma on status osoby pokrzywdzonej.
- W związku z atakiem przekazałem premierowi gotowość do złożenia dymisji. Mateusz Morawiecki uznał, że nie stracił do mnie zaufania. Dodał, ze tego typu reakcja byłaby tym, o co zabiegają hakerzy – poinformował Dworczyk.
Podczas spotkania minister zaznaczył również, że wśród materiałów publikowanych w platformie Telegram pojawiają się materiały: całkowicie sfabrykowane, zmanipulowane i prawdziwe. Podkreślił też, że rząd uznał, że nie będzie odnosił się do pojedynczych publikacji i nie zmieni tej strategii.
Piotr Müller odpowiada na artykuł WP. "Pochodzę z IT"
Michał Dworczyk przyznał, że Ministerstwo Obrony Narodowej cofnęło delegację pułkownikowi Krzysztofowi Gajowi, który od trzech lat był jego radcą do spraw wojskowych. Nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć, czy to konsekwencje wycieku wiadomości z jego udziałem.
Rząd – na podstawie informacji przekazanych przez służby – utrzymuje, że za przejęciem maili stoją Rosjanie. Z pozyskanych informacji wynika, że co najmniej 727 osób odpowiedziało na atak phishingowy.
Inwestycje, szkolenia, nowe obowiązki
Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, w najbliższym czasie rząd zakupi klucze bezpieczeństwa dla wszystkich osób sprawujących kierownicze stanowiska państwowe.– Będzie to dotyczyło ministrów i wiceministrów. Będziemy chcieli, również by korzystali z nich parlamentarzyści – poinformował Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.
Minister dodał, że planowana jest nowelizacja ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa. Ma ona dotyczyć m.in. podwyżki wynagrodzeń we wszystkich instytucjach państwowych, które zajmują się cyberbezpieczeństwem. – Wprowadzone siatki wynagrodzeń mają być zbliżone do mediany rynkowej. – Z topowymi wynagrodzeniami największych graczy trudno nam będzie konkurować, ale wzrost wynagrodzeń dla ekspertów jest konieczny – dodał Janusz Cieszyński. Według planów rząd ma zakończyć prace nad projektem do końca wakacji, następnie trafi on do Sejmu.
Planowane jest znaczące podniesienie nakładów. W ciągu trzech kolejnych lat budżet na ten cel ma rosnąć o 100 proc. każdego roku. – Planujemy również dodatkowe szkolenia dla najważniejszych osób w państwie – dodał Janusz Cieszyński. Minister dodał, że według szacunków przygotowywane inwestycje na zwiększenie cyberbezpieczeństwa to około 500 milionów złotych. - Znaczna część zakupów ma być dokonana jeszcze w tym roku - dodał.