Admirał Bauer: Wojna NATO z Rosją możliwa w ciągu 20 lat. "Konieczna mobilizacja"

Admirał Rob Bauer, wysoki rangą urzędnik NATO wzywa cywilów i rządy do przygotowania się na najgorsze. Jak uważa wojskowy, trzeba liczyć się z możliwością wybuchu zbrojnego konfliktu z Rosją w ciągu najbliższych 20 lat. Na taki kryzys muszą być gotowe nie tylko siły zbrojne, ale także obywatele.

Admirał Rob Bauer, holenderski oficer marynarki i przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO
Admirał Rob Bauer, holenderski oficer marynarki i przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2023 Horacio Villalobos

- W przypadku wybuchu wojny konieczna będzie mobilizacja dużej liczby cywilów, a rządy powinny wdrożyć systemy zarządzania tym procesem - powiedział reporterom admirał Rob Bauer w czwartek, po spotkaniu szefów obrony NATO w Brukseli. Holenderski oficer marynarki i przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO, pochwalił Szwecję za zwrócenie się do wszystkich swoich obywateli, aby przygotowali się do wojny przed formalnym przystąpieniem kraju do Sojuszu.

Jak wyjaśnia "The Telegraph", krok Sztokholmu, który ostrzegł obywateli przed możliwą agresją ze strony Władimira Putina, doprowadził do wzrostu liczby ochotników w krajowej organizacji obrony cywilnej oraz masowego kupowania latarek i radiotelefonów na baterie. - Od czegoś trzeba zacząć - stwierdził admirał Bauer.

Zapewnił, że wojska NATO są przygotowane na taki rozwój zdarzeń pomiędzy Zachodem a Federacją Rosyjską. Około 90 tysięcy żołnierzy Sojuszu rozpocznie w przyszłym tygodniu największe ćwiczenia wojskowe bloku od czasów zimnej wojny. Operacja Steadfast Defender 2024 ma na celu przygotowanie NATO na rosyjską inwazję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wyżsi rangą urzędnicy NATO są jednak coraz bardziej zaniepokojeni faktem, że rządy i prywatni producenci broni pozostają w tyle w przygotowaniach na froncie wewnętrznym. Zapasy broni i amunicji zostały wyczerpane w wyniku konfliktu w Ukrainie, a ich uzupełnienie przy obecnym tempie produkcji zajmie lata.

Tymczasem Rosja potroiła swoje wydatki wojskowe. Przeznacza na nie około 40 procent całego budżetu państwa. Linie produkcyjne pracują w pełnym wymiarze.

Ponura wizja admirała NATO na dwie dekady

- Musimy mieć system umożliwiający mobilizację w przypadku wojny, niezależnie od tego, czy do niej dojdzie, czy nie. Musimy także móc oprzeć się na bazie przemysłowej, która jest w stanie szybko produkować broń i amunicję - stwierdził admirał.

Pomoc Zachodu dla Ukrainy zmalała w obliczu rosnącego oporu społecznego w Stanach Zjednoczonych i Unii Europejskiej. UE nie jest w stanie dotrzymać wszystkich obietnic zapatrzenia Kijowa w amunicję. Republikanie w USA nie poparli dalszych pakietów wydatków dla Ukrainy.

Jednak drogę do procesów pokojowych i negocjowania z Władimirem Putinem na temat końca wojny z Ukrainą większość przywódców na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos porównuje do negocjacji premiera Neville'a Chamberlaina z Adolfem Hitlerem w okresie poprzedzającym drugą wojnę światową.

- Jeśli ministrowie spraw zagranicznych będą ciągle powtarzać: 'tak, będziemy wspierać Ukrainę, ale tak, musimy także rozpocząć proces pokojowy’, nie uzyskają ani silnej Ukrainy, ani procesu pokojowego, Jeśli złagodzisz agresję, otrzymasz jej więcej - powiedział David Cameron, brytyjski minister spraw zagranicznych.

- Nigdy nie brakuje kieszonkowych szambelanów, którzy są gotowi poświęcić cudzą ziemię lub wolność dla własnego spokoju ducha. Nie powinniśmy tego robić - wtórował mu Radosław Sikorski, polski minister spraw zagranicznych.

W związku z tymi opiniami, które odrzucają układanie się z Putinem w sprawie Ukrainy, świat musi być gotowy na rozszerzenie rosyjskiej agresji. - Jeśli przewidywana jest wojna, a jest ona nieunikniona w perspektywie dwóch dekad, muszą na nią być gotowi i żołnierze, i cywile - skwitował holenderski admirał Rob Bauer.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie