Adam Neumann nowym prezydentem Gliwic. Wygrał w pierwszej turze

Adam Neumann startował z ramienia komitetu wyborczego Koalicja dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza - byłego prezydenta miasta, który musiał złożyć urząd z uwagi na uzyskanie mandatu senatora. W wyścigu o prezydencki fotel Neumann pokonał trzech kandydatów. Nowego prezydenta poparły w sumie 24.854 osoby, co oznacza, że o jego zwycięstwie w pierwszej turze przesądziły 574 głosy.

Niedzielne wybory wyłoniły następcę wybranego w październiku ubiegłego roku do Senatu Zygmunta Frankiewicza, który rządził Gliwicami ponad 26 lat - najdłużej w Polsce. Nowy prezydent miasta w maju tego roku skończy 61 lat. Od urodzenia mieszka w Gliwicach. Pracował w Zakładach Pomiarowo-Badawczych Energetyki Energopomiar Gliwice oraz miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej, następnie przez 18 lat prowadził własną firmę. Od grudnia 2006 r. był wiceprezydentem Gliwic; przestał pełnić tę funkcję w październiku ub. roku, po wyborze Frankiewicza do Senatu. Jest też wykładowcą akademickim z zakresu zarządzania nieruchomościami.

Adam Neumann deklaruje, że "pozostanie w pełni bezpartyjny". "Chcę podjąć dodatkowe działania podnoszące komfort życia gliwiczan" - zapowiedział. Wśród głównych postulatów polityka znalazły się utrzymanie Gliwic w czołówce miast o najwyższym poziomie wynagrodzeń oraz zapewnienie dochodów miasta na poziomie pozwalającym na stałą poprawę jakości życia w mieście. Deklarował także poszerzenie oferty rozrywkowo-kulturalnej oraz rekreacyjno-sportowej w mieście i lepsze dopasowanie jej do potrzeb mieszkańców. Zamierza też poprawić jakość powietrza w Gliwicach.

W komitecie poparcia Neumanna znaleźli się m.in. były premier i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, były wicepremier Janusz Steinhoff, a także prezydenci: Gdańska - Aleksandra Dulkiewicz i Sopotu - Jacek Karnowski. Polityk uzyskał także poparcie Koalicji Obywatelskiej.

Zobacz też: Jarosław Kaczyński niezastąpiony? "Gdyby go zabrakło, to wszystko zacznie się sypać"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl