Adam Michnik dla WP: bezkrytycyzm jest niemądry, powtarzanie "byliśmy głupi" jeszcze głupsze
- Jarosław Kaczyński nic nie wyczuwa. To jest mitomania pana Biedronia - tak Adam Michnik skomentował w Wirtualnej Polsce krytyczną wypowiedź Roberta Biedronia na temat Komitetu Obrony Demokracji.
19.05.2016 | aktual.: 19.05.2016 13:04
Prowadzący program #dziejesienazywo Sławomir Sierakowski przytoczył wypowiedź prezydenta Słupska, dotyczącą demonstracji organizowanych przez KOD. Zdaniem Biedronia KOD "nie wychodzi w imieniu tych, którzy są wykorzystywani przez pracodawców", wartości, których broni KOD są "nienamacalne na prowincji", której mieszkańcy "żyją przyziemnymi sprawami", co "wyczuwa Jarosław Kaczyński".
- On już tak chce się wczuć w duszę Jarosława Kaczyńskiego, że z nim jest już trochę tak, jak kiedyś mówił Żeromski o Tuwimie - że tak się wgryzł w polszczyznę, że aż się przegryzł na drugą stronę, więc Biedroń się już przegryza - stwierdził naczelny "Gazety Wyborczej".
Na uwagę prowadzącego, że z opinią Biedronia zgodzi się jednak wielu rozsądnych ludzi, Michnik odparł, że "też nie będą mieli racji".
Sierakowski odparł, że jako czytelnik "Gazety Wyborczej" ciągle czyta ostatnio wywiady, w których rozmówcy: politycy i intelektualiści wspierający polską transformację, przyznają się do błędów. - Oni się mylą, tak jak Biedroń? - spytał Adama Michnika.
- Trudno powiedzieć. Ci, co się przyznają, to ci, co nie podejmowali decyzji albo nie mieli na nie wpływu - odparł naczelny "Gazety Wyborczej".
Prowadzący przypomniał, że jedną z osób, które udzieliły takiego wywiadu był Michał Boni, były minister pracy, a potem administracji i cyfryzacji.
- To był ciekawy wywiad, bo on został udzielony przez kogoś, kto myślał w tych kategoriach. W polityce zawsze jest ten spór między tym, co najważniejsze, a tym co najpilniejsze. Przed tymi dylematami stał także Michał Boni. To nie zmieni się. Uważam, że bezkrytycyzm jest niemądry, ale ten pomysł powtarzania "byliśmy głupi" jest jeszcze głupszy - stwierdził Adam Michnik.