Trwa ładowanie...
d1u8rmy
Dominika Leonowicz
25-10-2013 20:12

Adam Kępiński, poseł SLD: zalegalizować prostytucję!

"Ta gałąź" gospodarki istnieje tak długo jak istnieje świat i pewnie istnieć będzie, ale rzecz polega na tym, żeby to ucywilizować. Czyli wyciągnąć dziewczyny z lasu i stworzyć kulturalne miejsca, gdzie będzie można "to robić" - przekonuje Adam Kępiński, poseł SLD. Rezultat: komfort, czyste lasy, zdrowsi ludzie i dodatkowe wpływy do budżetu – w legalizacji prostytucji poseł widzi same korzyści.

d1u8rmy
d1u8rmy

Dlaczego akurat teraz?

Posła Kępińskiego zainspirowała "kłopotliwa kwestia" z jaką musiał zmierzyć się rzecznik Solidarnej Polski Patryk Jaki. Jak opisuje na swojej stronie Kępiński, na ręce posła Patryka Jakiego wpłynęła w ostatnich dniach petycja mieszkańców opolskich miejscowości usytuowanych w pobliżu trasy Opole-Strzelce Opolskie, słynącej z usług świadczonych przez przedstawicielki najstarszego zawodu świata.

Niestety poseł Jaki ma spory kłopot ze spełnieniem nadziei w nim pokładanych, ponieważ z przyczyn światopoglądowych i religijnych zobowiązań nie może zaproponować żadnych sensownych i skutecznych rozwiązań, czytamy. Jednak Kępiński nadchodzi z pomocą i "solidaryzując się w nieszczęściu z Posłem Jakim – ze względu na wspólnotę zawodu oraz regionalny patriotyzm", służy radą i pomocą w rozwiązaniu tej kłopotliwej kwestii: zalegalizować zawód prostytutki!

Dlaczego warto to zrobić?

Według posła takie rozwiązanie niesie ze sobą same plusy. Osoby świadczące tego rodzaju usługi mogłyby legalnie pracować w odpowiednich, przeznaczonych do tego lokalach, co również znacząco podniosłoby komfort korzystania i świadczenia usług, nie powodując jednocześnie lęków przed spacerem po lesie z dziatwą oraz przed grzybobraniem. Udałoby się też zlikwidować problem podnoszony przez mieszkańców okolic, jakim jest zaśmiecanie - głównie prezerwatywami - terenów leśnych. Legalizacja najstarszego zawodu świata oznaczałaby także zasilenie kasy ZUS-u oraz szansę (marną, co prawda) na emeryturę po dezaktywacji zawodowej. Doniesienia badawcze wskazują, że każdy wiek ma swojego amatora, zatem nie ma się co obawiać, że odejście z zawodu nastąpi zbyt wcześnie, jak to ma miejsce w przypadku nauczycielek czy pielęgniarek - podkreśla poseł.

Na koniec, opodatkowanie dochodów z prowadzonej działalności może w znaczący sposób wspomóc walkę z kryzysem - zamiast stawiać radary i wysyłać policjantów na męczące i mało dochodowe patrole. I tu dopytujemy się, jak bardzo poprawiłby się humor ministra finansów, czy budżet odczułby takie wpływy? - Pewnie nie jest to domena gospodarki, która byłaby jej dźwignią, ale warto schylić się po każde pieniądze – przekonuje troskliwie.

d1u8rmy

Jeśli już z troską podchodzimy do sprawy, warto zapytać się o niebezpieczeństwa. Czy taka legalizacja nie przysłużyłaby się promocji "tego" zajęcia? - To są strachy na lachy, jako ekonomista powiem, że usługi tanieją, więc więcej ich być nie może – podkreśla Kępiński. - A skąd poseł ma takie informacje?! - Nie z pierwszej ręki - śmieje się poseł, ale dodaje, że przecież żyje wśród ludzi i "różne rzeczy opowiadają". Poseł jednak nie opiera swoich postulatów jedynie na opowieściach, ale i jak można przekonać się czytając dalej, na profesjonalnie i skrzętnie przeprowadzonych "badaniach".

Prostytucja w Europie

W większości krajów Europy Zachodniej (Belgii, Danii, Finlandii, Francji, Hiszpanii, Irlandii, Luksemburgu, Portugalii, Wielkiej Brytanii i we Włoszech) prostytucja jest legalna. Nielegalne są jedynie powiązane z nią praktyki sutenerskie. W tej grupie krajów legalizację prostytucji i pełne uregulowania towarzyszących jej praktyk wprowadziły Niemcy i kraje ościenne (Holandia, Austria, Szwajcaria), a także Grecja. Nielegalna jest tylko w niewielkich księstwach takich jak Andora, Liechtenstein, Monako, San Marino, na Malcie i w trzech krajach skandynawskich: Szwecji, Norwegii i Islandii, gdzie szerszy udział kobiet w polityce sprzyja przenikaniu poglądów feministycznych do norm prawnych. W krajach tych karze się tylko klientów osób prostytuujących się, a nie osoby prostytuujące się, a więc nielegalne jest płacenie komuś za usługi seksualne.

Prostytucja w Polsce

Wraz z transformacją ustrojową w latach 90. XX wieku nastąpił w Polsce rozwój branży szeroko rozumianego seksbiznesu. Powstawały sex-shopy, lokale ze striptizem lub peep-shows i tzw. agencje towarzyskie. W roku 1996 było w Polsce zarejestrowanych 300 agencji towarzyskich. W roku 2003 liczba zarejestrowanych agencji towarzyskich wynosiła ok. 750 a Businessman Magazine ocenił wówczas wartość polskiego rynku związanego z seksbiznesem na pięciu do dziesięciu miliardów złotych. Wzrastał też poziom tolerancji dla prostytucji.

Szacuje się, że płatne usługi seksualne świadczy od 18 do 20 tysięcy osób (inne źródła podają, że liczba ta wynosi nawet 150-160 tysięcy osób a liczba agencji towarzyskich około 15 tysięcy). W agencjach towarzyskich poza Polkami (72%) pracują głównie kobiety zza wschodniej granicy Polski: Ukrainki (19%), Rosjanki, Białorusinki i Bułgarki.

d1u8rmy

Z badania OBOP z końca 2002 roku wynika, że ponad 17% ankietowanych osób podejmując się świadczenia usług seksualnych kierowało się możliwością zarobku i osiągnięcia zysku, a 14% chęcią podniesienia standardu własnego życia, jednak większość (ponad 60% kobiet) zajęło się prostytucją z uwagi na trudną sytuację materialną. Ponadto 2,8% ankietowanych zdeklarowało, że zajmuje się tą profesją w wyniku zmuszania przez inne osoby.

Średnie stawki za godzinę towarzystwa wahają się od 100 do 300 złotych, choć zdarza się, że klienci pozostawiają napiwki. W badaniach przeprowadzonych przez OBOP przeciętne dochody miesięczne netto osób świadczących usługi seksualne wynosiły: do 1000 złotych – 37% ankietowanych, od 1000 do 2000 złotych – 31% ankietowanych, powyżej 2000 złotych – 26% ankietowanych. Średnie stawki i zarobki zależą od wieku osoby prostytuującej się (najwyższe są wśród osób najmłodszych i spadają sukcesywnie wraz z wiekiem).

Doceniana jest też znajomość języków obcych (co wynika prawdopodobnie z tego, że klientami prostytutek bywają także nierzadko osoby przyjezdne, podróżujące turystycznie lub służbowo).

d1u8rmy

Korzystanie z płatnych usług seksualnych, w badaniach Zbigniewa Izdebskiego przeprowadzonych na grupie Polaków w 2005 roku zadeklarowało w sumie 12% badanych mężczyzn i niespełna 1% kobiet. Największy odsetek mężczyzn, którzy w jakichkolwiek okolicznościach korzystali z płatnych usług seksualnych odnotowano wśród 25-29 latków, z wyższym wykształceniem (14%), mieszkających w dużych miastach (15%) i niewierzących (25%).

Niemal 70% klientów nie widzi niczego złego w uprawianiu seksu pozamałżeńskiego, ale tylko 12% zaakceptowałoby, aby takie same stanowisko przyjęły ich małżonki, większość nadal zamierza korzystać z tego typu usług. Ponad 70% z nich uważa się za dobrych mężów i ojców.

Dominika Leonowicz, Wirtualna Polska

d1u8rmy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1u8rmy
Więcej tematów