Adam Andruszkiewicz pozwał TVN. Chodzi o śledztwo ws. fałszowania podpisów
Wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz poinformował w poniedziałek o złożeniu pozwu o ochronę dóbr osobistych przeciwko TVN. Polityk domaga się od stacji przeprosin i usunięcia reportażu. Chodzi o materiał ujawniający szczegóły śledztwa ws. fałszowania podpisów popierających kandydatów Młodzieży Wszechpolskiej.
25.02.2019 | aktual.: 25.02.2019 16:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Dzisiaj zgodnie z obietnicą złożyłem pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko TVN-owi. Za oczerniający materiał wobec mnie TVN musi przeprosić. Spotkamy się w sądzie" - zapowiedział Adam Andruszkiewicz na Twitterze. "Nie pozwolę, aby dobre imię młodego patriotycznego pokolenia w Polsce było niszczone przez jakiekolwiek media. TVN nie ma prawa organizować publicznego linczu na kimkolwiek" - dodał.
Wiceminister cyfryzacji domaga się w pozwie usunięcia z mediów reportażu "Superwizjera" zatytułowanego "Wiceminister Andruszkiewicz i sfałszowane podpisy" - podaje interia.pl za PAP. Chce także przeprosin od stacji TVN "za emitowanie insynuacji o moim udziale w przestępstwie" oraz wpłaty 10 tys. zł na rzecz Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. W ten sposób TVN ma przyczynić się do "budowania polskiego patriotyzmu i dbania o kombatantów, dzięki którym żyjemy w wolnej Polsce" - zapowiedział na Twitterze.
Czytaj także: Mogło dojść do fałszerstwa wyborczego
O co chodzi w sporze?
"Superwizjer" TVN wyemitował 9 lutego tego roku reportaż opisujący szczegóły śledztwa w sprawie fałszowania podpisów. Chodzi o poparcie dla kandydatów Młodzieży Wszechpolskiej (startowali z KKW Ruch Narodowy) przed wyborami samorządowymi w 2014 r. Prezesem MW był wówczas Adam Andruszkiewicz. Według autorów reportażu w tym procederze miał brać udział obecny wiceminister ds. cyfryzacji.
Andruszkiewicz oświadczył, że nigdy nie fałszował ani nie kazał fałszować podpisów. Decyzją zastępcy prokuratora generalnego sprawa fałszowania podpisów na listach Młodzieży Wszechpolskiej została przekazana z Prokuratury Okręgowej w Białymstoku do Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Po emisji programu Prokuratura Krajowa poinformowała też, że trwa postępowanie dyscyplinarne w sprawie zbyt opieszałego prowadzenia śledztwa przez białostockich prokuratorów.
Źródło: Twitter.com, interia.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl