Nie do wiary. Kuriozalne nagranie niesie się w sieci
Do kuriozalnej sytuacji doszło na ul. Klasztornej w Sulejowie (woj. łódzkie), gdzie kierowca samochodu wyprzedzał inne pojazdy chodnikiem. Mężczyzny nie może tłumaczyć nawet fatalny stan drogi. Grozi mu teraz wysoki mandat i 8 punktów karnych.
Do opisywanego zdarzenia, które przedstawił kanał "Stop Cham" w YouTube, doszło w środę (1 lutego) na ul. Klasztornej w Sulejowie. Można na nim dostrzec kierowcę lexusa, który wyprzedza inne pojazdy chodnikiem. Wpływ na jego zachowanie miał fakt, iż jezdnia znajduje się w fatalnym stanie. Pozostałe auta jechały nią niezwykle wolno.
Absurdalne tłumaczenie. Nagranie pokazuje paradoks
Sprawą kierowcy z województwa łódzkiego zajęła się stacja TVN24. Asp. Aneta Błędniak-Kałka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi podkreśliła, że w takich sytuacjach kierowca musi "dostosować prędkość do obowiązujących przepisów ruchu drogowego", jak i "do panujących na drodze warunków".
- Przedstawicielka łódzkiej policji podkreśliła, że "nawet zły stan nawierzchni nie upoważnia nas do popełniania wykroczeń". - Jazda po chodniku, to mandat w wysokości półtora tysiąca złotych i osiem punktów karnych - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak się okazało, na ul. Klasztornej w Sulejowie regularnie ma dochodzić do wyprzedzania innych pojazdów chodnikiem. Ma to wynikać z faktu, że droga w tym miejscu jest mocno zniszczona. Nie brakuje w niej dziur, a po intensywnych opadach deszczu tworzą się tam sporych rozmiarów kałuże. Wiedzą o tym służby i zarządca drogi.
Ul. Klasztorna jest obecnie przebudowywana. Prace mają dobiec końca w czerwcu 2023 roku. Wkrótce poprawiony ma zostać zniszczony, 150-metrowy odcinek, który można dostrzec na nagraniu na profilu "Stop Cham".
- Zobowiążemy natychmiast wykonawcę do tego, żeby wysypał tam grys. Będziemy też prosić służby o wzmożenie na tym odcinku kontroli, tak aby nie dochodziło do takich sytuacji, że ktoś jedzie chodnikiem - powiedział serwisowi TVN24 sekretarz powiatu piotrkowskiego Ireneusz Czerwiński.
źródło: Stop Cham, TVN24.pl
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
Czytaj także: