Abp Życiński: kryzys polityczny konsekwencją sojuszu PiS z Samoobroną
Metropolita lubelski abp Józef Życiński uważa,
że ostatnie wydarzenia na polskiej scenie politycznej są
konsekwencją zawarcia sojuszu PiS z Samoobroną, który oznaczał
postawienie skuteczności działania ponad moralnością.
Nie przeceniam wagi tych ostatnich wydarzeń, bo obawiam się, że cały proces zaczął się wtedy, kiedy niektórzy zaczęli twierdzić, że pragmatyka jest ważniejsza od etyki i dlatego można tworzyć egzotyczne sojusze- powiedział metropolita lubelski.
Wtedy, kiedy PiS wszedł w sojusz z Samoobroną, było jednak sporo autorytetów moralnych, które ostrzegały, że został przekroczony Rubikon, którego nie należało przekraczać. Ale obok tego pojawiły się nazwiska znanych profesorów, broniących tezy, że wicepremier Lepper jest obecnie tak kulturalny i tak inteligentny, że nie wolno ujmować jego działań z perspektywy przeszłości. Rad bym teraz zapytać tych profesorów, czy zachowują te same opinie i oceny - mówił abp Życiński.
Zjawisko jest bolesne. Wtedy, kiedy mamy oczekiwania na odnowę i oczyszczenie moralne, widzimy, że te marzenia o odnowie przebiegają cząstkowo - w pewnych dziedzinach, natomiast w innych - sojusz jest czymś ważniejszym niż morale - dodał apb Życiński.
Zdaniem metropolity lubelskiego, dla uzdrowienia życia politycznego należy dążyć do tego, aby większość stanowili "ci, którzy mówią językiem zasad moralnych, ale nie na poziomie deklaracji i przemówień, tylko na poziomie praktyki".