Abp Henryk Muszyński niespodziewanie mocno o ustawie o IPN. Te słowa nie spodobają się PiS
"Dzięki ustawie o IPN i dyskusjom wokół niej antysemityzm w Polsce stał się znów problemem współczesnym i aktualnym. Zaczęły się budzić stare demony: nadwyrężone zostało zaufanie wielu tysięcy ludzi i nadszarpnięta praca wielu dziesiątek lat" - ocenił abp Henryk Muszyński.
Słowa arcybiskupa padłu w rozmowie z "Przewodnikiem Katolickim". Muszyński podkreśla, że "jako naród jesteśmy bardzo przywiązani do historii, ale mamy jej jednostronną, własną wizję, a pamięć historyczna jest niesłychanie różnorodna, złożona i nierzadko przeciwstawna". "Nie kwestionuję, że w naszych dziejach były wspaniałe i godne pochwały czyny, z których możemy być dumni. Problem jednak w tym, że boimy się przyznać, iż w naszej historii były i są momenty podłe i niechrześcijańskie" - podkreśla arcybiskup.
"My, Polacy, którzy uczyliśmy Europę, czym jest solidarność, dziś tę zwykłą ludzką i europejską solidarność zdradzamy. Żyjąc w świecie globalnym, chcemy się izolować, zajmować wyłącznie swoimi problemami. Z naszego zamknięcia czynimy cnotę i to jest nasz dramat" - mówi Muszyński. Dodaje, że "nie mamy dostatecznie głębokiej i utwierdzonej tożsamości, nie umiemy jej bronić, i dlatego boimy się tego, kto jest inny i obcy". "Wydaje nam się, że on może nam zagrozić, że może nas zmienić i zniszczyć. Dlatego wciąż chcemy się przed kimś bronić - tak dalece, że gotowi jesteśmy stworzyć sobie fikcyjnego wroga, którym jest każdy, kto myśli inaczej, kto inaczej wierzy, kto jest inni niż my sami" - alarmuje duchowny.
Muszyński zwraca uwagę na to, że "ludzi radykalnych spotykamy niestety we wszystkich środowiskach". "Miałbym nieco wyrozumienia, gdyby chodziło o osoby starsze, obciążone uprzedzeniami historycznej zaszłości. Niepokoi mnie jednak, gdy takie poglądy spotykam u ludzi młodych, którzy powinni być wolni od obciążeń swoich rodziców i dziadków. Ci, którzy dzisiaj odrzucają Żydów i muzułmanów, którzy oceniają tych ludzi i ferują wyroki, prawdopodobnie nigdy żadnego Żyda ani muzułmanina nie spotkali. Winę za ich agresję i lęk ponosi z reguły środowisko ich życia, w których dominują radykalne opinie i propaganda, serwowana przez niektóre media" - podsumowuje.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Nie pierwszy raz
Abp Muszyński już kiedyś zaskoczył swoją wypowiedzią dotyczącą bieżącej polityki. Blisko półtora roku temu zabrał głos ws. ponownego wyboru Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej, co rozogniło w Polsce polityczny spór. - Możemy się różnić w poglądach, ale na arenie międzynarodowej powinniśmy być solidarni i zabiegać o dobro Polski, nawet, kiedy inaczej je widzimy - podkreślał.
Ustawa o IPN została znowelizowana w czerwcu. Jej pierwotna wersja zakładała karę do 3 lat więzienia za przypisywanie narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką. Projekt wywołał międzynarodowe kontrowersje. Spotkał się m.in. z ostrą krytyką Izraela i USA.
Źródło: wiez.com.pl, WP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl