Abażur z ludzkiej skóry. Ponownie zbadali makabryczny eksponat

Rewizjoniści historyczni kwestionują prawdziwość informacji o tym, że SS posiadało w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie przedmioty zrobione z ludzkiej skóry. W związku z tym, fundacja zarządzająca tym miejscem pamięci zdecydowała się na zlecenie badań niektórych eksponatów, które są tam przechowywane.

Abażur z ludzkiej skóry. Badania potwierdzają okrucieństwo nazistów
Abażur z ludzkiej skóry. Badania potwierdzają okrucieństwo nazistów
Źródło zdjęć: © PAP | Bodo Schackow
Sara Bounaoui

22.03.2024 | aktual.: 22.03.2024 13:17

Informacje na ten temat przekazał portal dziennika "Welt", podkreślając, że najnowsze wyniki analiz potwierdziły niewyobrażalny brak szacunku nazistowskich oprawców dla człowieka.

Jednym z najbardziej znanych eksponatów ze zbiorów miejsca pamięci w Buchenwaldzie jest tzw. Mały Abażur, który według ekspertów został niewątpliwie wykonany z ludzkiej skóry. Informację tę potwierdził w czwartek w Weimarze Mark Benecke, biolog specjalizujący się w kryminalistyce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wcześniejszy raport z 1992 roku sugerował, że abażur wykonano z tworzywa sztucznego. - W jaki sposób to stwierdzono, jest dla mnie całkowicie niejasne - skrytykował Benecke.

Biolog zauważył, że na materiale widoczne są wzory, które są charakterystyczne tylko dla skóry człowieka, a nie dla plastiku. Badania Benecke zostały przeprowadzone na zlecenie Fundacji Miejsc Pamięci Buchenwald i Mittelbau-Dora.

Najsłynniejszy eksponat został usunięty z wystawy

Abażur jest jednym z najbardziej znanych obiektów w zbiorach Miejsca Pamięci, ale od wielu lat nie jest już prezentowany zwiedzającym. Był on dostępny do oglądania podczas pierwszej stałej wystawy, która została otwarta w 1954 roku.

Po 1990 roku przedmiot został usunięty z ekspozycji, głównie ze względów etycznych. Nieco później pojawiły się wątpliwości, czy abażur rzeczywiście został wykonany z ludzkiej skóry - przypomniał "Welt".

Dyrektor fundacji, Jens-Christian Wagner, potwierdził, że zwiedzający muzeum do dziś pytają o ten przedmiot. - Fakt, że abażury do lamp i inne tzw. przedmioty upominkowe zostały wykonane ze skóry ludzkiej w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie, pokazuje, że SS było całkowicie zdehumanizowane - dodał Wagner, podkreślając, że tego typu przedmioty nie były produkowane w żadnym innym niemieckim obozie koncentracyjnym.

Nie jest do tej pory dokładnie potwierdzone, które przedmioty w Buchenwaldzie zostały wykonane z resztek ludzkich.

- Te niejasności są powodem, dla którego rewizjoniści historyczni twierdzą, szczególnie na portalach społecznościowych, że takie zbrodnie narodowosocjalistyczne nie miały miejsca w obozie koncentracyjnym, w którym w latach 1937–1945 zamordowano około 56 tys. osób - dodał Wagner.

Benecke podkreślił, że podczas przeprowadzania badań korzystał m.in. z zagranicznych laboratoriów, które nie były świadome pochodzenia analizowanych próbek. Fakt, że ustalenia wcześniejszych raportów są obecnie weryfikowane na nowo, jest związany z dostępem do bardziej nowoczesnych metod badawczych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (132)